Terlikowski punktuje PiS w sprawie proaborcyjnej hipokryzji. Wbija też szpilę „katolikom” wspierającym rządzących aborcjonistów
– Reforma sądów też polaryzowała i nie przeszkodziło to PiS-owi jej dokonać – napisał na Twitterze Tomasz Terlikowski zwracając uwagę, że aborcja to „nie jest to temat rzeczywiście istotny dla decydujących o linii partii”.
– Premier przekonuje, że zmiana ustawy aborcyjnej spolaryzowałaby Polaków. Ale reforma sądów też polaryzowała i nie przeszkodziło to PiS-owi jej dokonać. Jeśli z aborcją jest inaczej, to powodem jest raczej to, że nie jest to temat rzeczywiście istotny dla decydujących o linii partii – stwierdził Terlikowski.
– Warto też sobie uświadomić, że ustawa, o której mówi premier już dzieli Polaków. Na tych, którzy mają prawo do życia, i tych, którzy go nie mają. Na pełnosprawnych i zdrowych, którzy mogą żyć, i niepełnosprawnych, których można abortować – zaznaczył katolicki publicysta dodając, że „to dyskryminacja, z którą trzeba skończyć”.
Zwrócił także uwagę – zapewne masom „katolików”, którym wcześniej „zbrodnicza ustawa aborcyjna” zmieniła się na „mniejsze, konieczne zło” – że „zmiana władzy nie oznacza, że w sprawie aborcji moje poglądy mają się zmienić”.
– Niezależnie od tego, czy rządzi prawica, centrum czy lewica trzeba walczyć o zasady. Te są dla mnie najważniejsze – podsumował Terlikowski.
Warto też sobie uświadomić, że ustawa, o której mówi premier już dzieli Polaków. Na tych, którzy mają prawo do życia, i tych, którzy go nie mają. Na pełnosprawnych i zdrowych, którzy mogą żyć, i niepełnosprawnych, których można abortować. To dyskryminacja, z którą trzeba skończyć
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) 28 września 2019
Zmiana władzy nie oznacza, że w sprawie aborcji moje poglądy mają się zmienić. Niezależnie od tego, czy rządzi prawica, centrum czy lewica trzeba walczyć o zasady. Te są dla mnie najważniejsze.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) 28 września 2019
Przekaż wieści dalej!