Imigrant zastrzelony przez bułgarską policję
Po raz pierwszy od początku kryzysu imigracyjnego bułgarska policja użyła broni palnej. Wczoraj, gdy policjanci próbowali zatrzymać 54-osobową grupę nielegalnych imigrantów, okazało się, że kilku z nich jest uzbrojonych. Funkcjonariusze oddali trzy strzały ostrzegawcze, jednak, jak podaje pch24.pl, jeden z rykoszetów zabił młodego uciekiniera.
To pierwszy taki przypadek w Bułgarii. Grupa mężczyzn próbowała przedostać się nielegalnie do Bułgarii i nie posiadała żadnych dokumentów. Ustalono, że zastrzelony mężczyzna był Afgańczykiem, podobnie jak jego współtowarzysze. Zatrzymani trafili obecnie do największego w Bułgarii obozu dla nielegalnych imigrantów w miasteczku Ełchowo w pobliżu granicy z Turcją i Grecją. Przebywający na szczycie w Brukseli premier Bułgarii Bojko Borisow, gdy tylko został poinformowany o incydencie, natychmiast wyjechał do Bułgarii.
– Tragedia z afgańskim uchodźcą nie jest tylko i wyłącznie incydentem granicznym. Nie było żadnych przesłanek, żadnych oznak użycia siły przez imigrantów, by z naszej strony użyć broni palnej. Mamy więc do czynienia z zabójstwem, niezależnie od tego, jak sprawa ta będzie zakwalifikowana przez śledczych – oświadczył Atanas Atanasow, szef parlamentarnej Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Szy
Przekaż wieści dalej!