Marihuana i alkohol zwiększają zagrożenie chorobą psychiczną
Zarówno picie alkoholu, jak i palenie marihuany przez uczniów może wpływać na ich intelekt, ale także na stan psychiczny. Badania przeprowadzone w USA potwierdziły, iż obie te używki są niezmiernie groźne dla młodych ludzi w wieku szkolnym.

Uczeni z RAND Corporation przebadali 6509 uczniów kalifornijskich szkół, pytając o doświadczenia związane ze spożywaniem alkoholu oraz paleniem marihuany. Wyniki potwierdziły to, co większość pedagogów zauważyła już dawno – używki negatywnie wpływają na mózg. Uczniowie, którzy pili alkohol i palili marihuanę mieli o wiele gorsze wyniki w nauce od swoich rówieśników, którzy nie sięgali po żadną z tych substancji. Co więcej, nastolatkowie mający kontakt z używkami o wiele częściej wykazywali tendencje do zachowań przestępczych a także skarżyli się na problemy ze zdrowiem psychicznym.
W badaniu wzięła udział młodzież między jedenastym a siedemnastym rokiem życia. Koordynująca badania psycholog, dr Elisabeth J. D’Amico, zwróciła uwagę, niż wielu nastolatków nie zdaje sobie sprawę, iż alkohol jest szkodliwy dla psychiki i intelektu. O ile o szkodliwości marihuany mówi się dość często, o tyle świadomość dotycząca zagrożeń płynących z picia alkoholu jest wśród młodzieży mniejsza – dlatego często wybierają oni tę używkę jako rzekomo mniej szkodliwą. Doktor D’Amico nie neguje jednak faktu, iż również marihuana nie jest bezpieczna. – Jednak trzeba wyraźnie powiedzieć, że szkodliwość marihuany i jej oddziaływanie na rozwijający się mózg może wpłynąć na jego wydajność zarówno w okresie dojrzewania i jak dorosłości – podkreśla naukowiec.
MGOT/polsatnews.pl
Przekaż wieści dalej!