Bruksela w ogniu

Terroryści uderzyli w dwóch miejscach: na lotnisku Zaventem oraz w brukselskiej stacji metra Maelbeek, która znajduje się w pobliżu budynków instytucji UE.
Według TVN24, obecnie doliczono się 26 zabitych, ponad 100 jest rannych. Bruksela jest sparaliżowana, mieszkańcom polecono pozostawanie w domach. Wybuchy miały miejsce rano, nikt jeszcze się do nich nie przyznał, lecz podejrzani są islamiści. – Tam był człowiek, który mówił po arabsku, a później usłyszałem huk eksplozji – relacjonuje jeden z ocalałych z ataku. Władze Belgii podniosły alarm antyterrorystyczny do najwyższego poziomu. – To czarny dzień dla naszego kraju – zadeklarował premier Charles Michel.
Więcej w wieczornych wiadomościach.
MGOT