AFERA! Biden wynosił tajne dokumenty z Białego Domu? W zeszłym roku z takiego powodu przeszukano mieszkanie Trumpa
W prywatnym biurze w siedzibie think-tanku Josepha Bidena w Waszyngtonie odnaleziono poufne dokumenty z czasów, gdy Biden był wiceprezydentem. Republikanie stwierdzają, że mają tutaj do czynienia z podwójnymi standardami.
Richard Sauber, prawnik Bidena przekonuje, że dokumenty znaleziono w trakcie zamykania waszyngtońskiego biura ośrodka Penn Biden Center. Właścicielem był Uniwersytet Pennsylvanii. Joseph Biden był w nim honorowym profesorem oraz posiadał swoje prywatne biuro.
Dokumenty miały być odnalezione 2 listopada. Krótko potem miały zostać przekazane do Archiwów Narodowych. Analizuje je również prokuratura.
– Biały Dom współpracuje z Archiwami Narodowymi i Departamentem Sprawiedliwości w sprawie odkrycia tego, co wygląda na dokumenty administracji Obamy-Bidena, w tym niewielką liczbę dokumentów z oznaczeniami niejawności – twierdzi Sauber.
Fox News podaje, że chodzi o „niewielką liczbę dokumentów z tajnymi oznaczeniami”. Nie jest obecnie wiadome, ani czego one dotyczyły ani też w jakim celu trafiły do prywatnego biura Bidena.
Media przypominają, że posiadanie niejawnych dokumentów było w ubiegłym roku głośną aferą, gdy sprawa dotyczyła Donalda Trumpa. Z tego powodu przeszukano mieszkanie byłego prezydenta, zaś prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
– Biden nazywał działanie Trumpa „nieodpowiedzialnym”, tymczasem okazuje się, że robił podobnie. Na razie nie skomentował swojego zachowania – podkreśla portal nczas.com.
– Jest to kolejna przesłanka, że w USA istnieje dwupoziomowy system sprawiedliwości, traktujący inaczej Republikanów i Demokratów. A już z pewnością widać to na przykładzie, jak traktują byłego prezydenta w porównaniu z obecnym – powiedział Republikanin James Comer, przewodniczący Komisji Nadzoru i Reform Izby Reprezentantów.
nczas.com
Przekaż wieści dalej!