Afera w szkole podstawowej. Dyrektor zarządził podwyższoną ocenę z zachowania dla dzieci, które się zaszprycują i zakazał udziału w zabawie dla czystych
W zarządzeniu podpisanym przez dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Osięcinach napisano, że zaszprycowane dzieci otrzymają dodatkowe punkty z zachowania i tylko one będą mogły wziąć udział w zabawie, którą zaplanowano na połowę października.
– To się nie dzieje. To fejk, prawda? – napisał na Twitterze dr Paweł Basiukiewicz, udostępniając zdjęcie z treścią zarządzenia. Jak się okazało, niestety to prawda. Zarządzenie wydano w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Osięcinach w woj. kujawsko-pomorskim.
– Uczniowie, którzy się zaszczepią (lub zrobili to wcześniej) otrzymają +20 punktów z zachowania (zgodnie z zapisami Statutu Szkoły zawartymi w § 6 pkt. 9 ppkt. 2 ust. d,h) – napisano w zarządzeniu podpisanym przez dyrektora placówki Andrzeja Palaszka.
– W drugiej połowie października odbędzie się dyskoteka dla klas VI-VIII poprowadzona przez DJ-a, na którą wstęp będą mieli tylko zaszczepieni uczniowie – czytamy dalej.
To się nie dzieje. To fejk, prawda ?@lkwarzecha @AnnaSiarkowska @KarolinaEKowal1 @JKowalski_posel @PiotrWitczak_ @mikolaj_kam @RPDPawlak pic.twitter.com/pNALk0c2PZ
— Basiukiewicz, Paweł Stanisław, lekarz (@SOwieka) September 13, 2021
Podkreślić należy, że chodzi o dopuszczone warunkowo do obrotu w naszym kraju eksperymentalne preparaty na koronawirusa, nie zaś o szczepionki.
Zarządzenie wywołało ogromne oburzenie społeczne, również wśród rodziców dzieci, w które zostało uderzało. Po kilku dniach od ogłoszenia, dyrektor wycofał się z pomysłu. W piśmie do rodziców powtórzył propagandę rządu i wielkich mediów, że szpryca na koronawirusa „to najlepszy sposób na przerwanie transmisji wirusa COVID-19” i rzekomo zaszprycowanie „jak największej liczby osób zwiększa szansę na trwały powrót do stacjonarnych zajęć w szkołach, wydarzeń kulturalnych czy spotkań rodzinnych i towarzyskich”.
– W związku z głosami krytyki chcę wyjaśnić, że moją intencją nie było dyskryminowanie uczniów, lecz promowanie wśród nich postaw obywatelskich. Przepraszam tych, których moja decyzja obraziła. Trzeba przyznać się do błędu. Działając w dobrej wierze nie przypuszczałem, że zranię czyjeś uczucia. Aby naprawić popełniony błąd, zmieniam treść powyższego zarządzenia – napisał dalej.
W zarządzeniu z dnia wczorajszego poinformowano, że „zarządzenie z 10 września traci moc”.
polsatnews.pl / twitter.com / kontrrewolucja.net
Przekaż wieści dalej!
Jak bym był rodzicem to dyrektor juz by lezał na OJm z pyskiem o kolorze i wielkosci dupy pawiana.Rodzice to scierwo powinni na kopach usunac z ze szkoły i otoczenia.
Wystarczyłoby, by kilkunastu ojców (oczywiście w maseczkach; z wirusami nie ma żartów) skrzyknęło się, spotkało pana dyrektora ok. godz. 22 gdzieś w okolicy jego miejsca zamieszkania i przemówiło mu do rozsądku. Gdyby ten bydlak znalazł się raz w takiej sytuacji, to następnym razem głęboko by się zastanowił przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji. Problem jednak w tym, że eunuch eunucha eunuchem pogania.