Afganistan – dwa zamachy bombowe

W ciągu trzech dni islamscy ekstremiści wysadzili w Afganistanie ładunek pod parlamentem w Kabulu oraz na drodze, którą podróżowali uciekający przed talibami cywile.
Podczas obrad afgańskiego parlamentu przed gmachem wysadził się zamachowiec-samobójca. Jednocześnie budynek zaatakowało kilku innych bandytów, których szybko zlikwidowała policja. Nikt z cywilów nie zginął, 18 osób (w tym dwie kobiety i dwoje dzieci) zostało rannych.
Z kolei w sobotę bomba podłożona przez talibów w prowincji Helmand zabiła co najmniej 14 osób. Rodziny ofiar podejrzewają, że zmarłych może być więcej. Teren, na którym mieszkają, był opanowany przez islamistów. Po zapowiedzi rządowej ofensywy, miejscowa ludność zdecydowała się wyjechać – podczas powrotu wybuchł ładunek umieszczony przy drodze. To częsta metoda działań talibów. Ofiarą takich bomb padają zarówno wojskowi, jak i cywile.
Afganistan coraz częściej jest miejscem ataków dżihadystów. Ilość zamachów przeprowadzanych przez talibów wzrosła znacznie po tym, gdy ONZ i NATO zakończyły działania wojskowe w tym kraju.
Mgot/naszdziennik.pl, wp.pl
Przekaż wieści dalej!