Beata Tadla zwolniona z TVP
Beata Tadla otrzymała wypowiedzenie i nie będzie już pracować w TVP. Była prezenterką od trzech lat. – Kłaniam się nisko wszystkim, którym przygotowywane przez nas Wiadomości sprawiały przyjemność. Robiliśmy ten program dla widzów, nie dla polityków. I dlatego recenzje widzów były i pozostaną dla mnie jedyną oceną, jaką biorę pod uwagę. Przez lata tych ocen było mnóstwo – czasem surowe, ale najczęściej ciepłe i konstruktywne – napisała na Facebooku Beata Tadla.
Prezenterka poinformowała, że jej pożegnanie się z TVP odbyło się na wysokim poziomie. – Znikamy bez najmniejszego poczucia klęski. Na naszych nazwiskach niektórzy politycy dokonali publicznej chłosty. Rzekome zło zostało spersonalizowane i usunięte. Klasyka… Chciałabym jeszcze jedno dodać. Nigdy nie usłyszałam żadnego komplementu od polityka. Takowy uznałabym za policzek. A być w tak wybitnym gronie znienawidzonych przez władzę to dla dziennikarza zaszczyt! Moje rozstanie z TVP odbyło się bardzo kulturalnie. Ot, nie pasuję do koncepcji nowych Wiadomości. Czy mogłabym się z tym nie zgodzić? -napisała Tadla w kolejnym wpisie na Facebooku.
Z kolei dziennikarze faktu napisali, że Beata Tadla rzekomo „miała jedynie 10 minut na opuszczenie biura TVP i spakowanie rzeczy”. Zwolniona dziennikarka zaprzeczyła tym oskarżeniom, stwierdziła że to kompletna bzdura. – A! I proszę nie wierzyć Faktowi. Dzwoni dziennikarka akurat, gdy wychodziłam z TVP. Mówię jej: proszę zadzwonić za 10 minut, jak już będę w samochodzie. A ta napisała, że dali mi 10 minut na spakowanie rzeczy! BZDURA!!!! – napisała Tadla na Facebooku.
Joan/niezalezna.pl
Przekaż wieści dalej!