10 kwietnia 2024
Wiadomości

,,Charlie Hebdo” drwi z katastrofy rosyjskiego samolotu

Francuski magazyn satyryczny „Charlie Hebdo” znów balansuje na granicy dobrego smaku. Tym razem w tygodniku pojawiły się rysunki nawiązujące do katastrofy rosyjskiego samolotu w Egipcie. Rosjanie są oburzeni.

Do sprawy odniósł się m.in. rzecznik prezydenta Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, który zdecydowanie potępił opublikowanie rysunków. – U nas w kraju określa się to bardzo pojemnym wyrazem – bluźnierstwo. Nie ma to żadnego związku ani z demokracją, ani z wolnością wypowiedzi, ani z niczym podobnym. To bluźnierstwo – powiedział ostro Pieskow. Z kolei Iwan Mielnikow, pierwszy zastępca przewodniczącego Dumy Państwowej, nazwał rysunki przejawem „oburzającego cynizmu”. – To nie jest żadna satyra – podkreślił. Również rosyjskie media podkreślają, że takie publikacje w czasie żałoby rodzin ofiar katastrofy są nieetyczne.

Podtekstem jednego z obrazków, noszącej tytuł „Niebezpieczeństwa rosyjskich tanich linii”, jest protest byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego wobec łączenia jego osoby z przemytem narkotyków przez firmę lotniczą, z której korzystał. Drugi obrazek przedstawia dżihadystę, który bierze spadające szczątki rosyjskiego samolotu za efekty bombardowania.

foto: Twitter
foto: Twitter

Mas/wpolityce.pl

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Przekaż wieści dalej!

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Więcej artykułów autora - Strona autora

Śledź mnie na:
FacebookYouTube

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Kontrrewolucja.net