Czeczenka wysadziła się przed posterunkiem policji. Tylko ona zginęła

Kobieta wysadziła się w powietrze przed posterunkiem w Groznym, stolicy wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej republiki Czeczenii. Oprócz samej terrorystki, nikt nie zginął. Prawdopodobnie nie ma też rannych.
Do zamachu doszło przy policyjnym punkcie kontrolnym na obrzeżach miasta. Według agencji informacyjnych, kobieta nie była Czeczenką.
Około godz. 16 czasu miejscowego (14 w Polsce) policjanci poprosili o zatrzymanie się i przedstawienie dokumentów młodą kobietę, która szła w ich stronę. Ta odmówiła. Wówczas zauważyli, że ma na sobie domowej roboty ładunek wybuchowy. Policjanci oddali strzał ostrzegawczy. Terrorystka zaraz potem wysadziła się w powietrze.
Ostatni atak w Czeczenii miał miejsce 20 sierpnia. Kilku policjantów zostało wówczas rannych. Do próby zamachu przyznało się wówczas Państwo Islamskie.
interia.pl
Przekaż wieści dalej!