Dr Martyka podsumowuje skutki Wielkiej Histerii. „Nawet WHO nie rekomenduje tych szczepień dzieci”
– Wiele krajów wycofało się ze szczepień dzieci. Nawet WHO nie rekomenduje tych szczepień. Jeżeli u nas ktoś proponuje szczepienia dzieci, dla mnie jest to skandaliczne – mówił dr Zbigniew Martyka w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Lekarz w rozmowie z ND skrytykował szprycowanie dzieci preparatem na Covid-19. Przypomniał także, że Zachód już dawno wycofał się z tego postulatu.
– Najnowsze badania nie pozostawiają złudzeń, że ryzyko ciężkiego zachorowania dzieci jest praktycznie zerowe. Dlatego uważam, że prowadzenie akcji szczepień w tej grupie populacyjnej jest niezrozumiałe. Tym bardziej w świetle dowodów wskazujących jednoznacznie, że tych działań ubocznych szczepionek przeciwko COVID-19 jest zbyt dużo, by podejmować ryzyko z powodu choroby, która u dzieci nie może się źle skończyć – mówił dr Zbigniew Martyka.
– I wiele krajów wycofało się ze szczepień dzieci. Nawet WHO nie rekomenduje tych szczepień. Jeżeli u nas ktoś proponuje szczepienia dzieci, dla mnie jest to skandaliczne – dodał dr Martyka.
Dalej przypomniał, że preparaty na Covid-19 są wciąż nieprzebadane, również pod kątem zahamowania transmisji koronawirusa. Lekarz zakaźnik podkreśla, że to niezwykle interesujące, że takich badań w ogóle nie przeprowadzono, zaś producent żądał utajnienia protokołu o działaniach ubocznych na 75 lat.
– Wiemy, że zanotowano ponad tysiąc różnych rodzajów działań niepożądanych, m.in. zapalenie mięśnia sercowego czy zakrzepicę. My sami obserwowaliśmy je u wielu pacjentów – powiedział lekarz.
– Działań ubocznych po tej szczepionce łącznie z powikłaniami jest cztery razy więcej niż z powodu szczepień na wszystkie inne choroby na całym świecie w ciągu ostatnich dziesięciu lat. To nie są fakty, które można ignorować – podkreślił dr Martyka.
POMÓŻ NAM POKRYĆ KOSZTY DZIAŁALNOŚCI! KLIKNIJ, BY PRZEJŚĆ DO ZRZUTKI I PRZEKAZAĆ JEDNORAZOWĄ DAROWIZNĘ NA DALSZE FUNKCJONOWANIE
Dr Zbigniew Martyka zwrócił też uwagę, że nachalnie promowane produkty medyczne na Covid-19 powinno traktować się tak samo, jak inne produkty z tej dziedziny, które mają pozytywne i negatywne oddziaływanie.
– Każdy człowiek powinien sam rozważyć, czy dla niego bardziej niebezpieczne jest potencjalne ryzyko zachorowania i przebiegu choroby, czy potencjalne działania uboczne zastosowania danego medykamentu. Należy pacjentowi dać możliwość wyboru, należy go o tym uczciwie poinformować, bo zatajanie takich informacji jest nieuczciwe – powiedział lekarz.
Dalej dr Martyka mówił, że okres Wielkiej Histerii przyczynił się do znacznego spadku zaufania społecznego wobec lekarzy. Powodem było promowanie przyjmowania nieprzebadanych preparatów na Covid-19 i nazywanie ich „szczepionkami”. Działo się tak nawet wtedy, gdy pacjenci mieli wyraźne przeciwwskazania zdrowotne do przyjmowania preparatów.
– Dawniej mówiło się o sztuce lekarskiej, to znaczy opartej na wiedzy i na doświadczeniu. Każdy z lekarzy miał możliwość leczenia w oparciu o zdobytą wiedzę oraz o własne doświadczenie. Dzisiaj zastępuje się to schematami leczenia narzucanymi odgórnie, czyli że w przypadku danej choroby należy stosować wyłącznie jeden sposób leczenia. Niestety, jeżeli doświadczenie lekarza mówi, że to nie jest właściwe, że jego praktyka wskazuje na inne, lepsze w skutkach leczenie, opierające się na innych metodach, to nie wolno mu ich stosować, ponieważ przekracza zakres wytyczonych odgórnie działań – wyjaśnił dr Zbigniew Martyka.
Skrytykował również szkodliwą działalność Izb Lekarskich, które atakują lekarzy wykonujących uczciwie swoje powołanie.
„Nasz Dziennik”
fot. YT/ELSTER TV