Dyrektor szpitala proponuje obowiązkowe szczepienia i przekonuje, że nie są obowiązkowe. Bez nich nie wolno będzie normalnie funkcjonować
Onet rozmawiał z dyrektorem Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, Jakubem Kraszewskim, który postuluje de facto obowiązkowe szczepienia pod groźbą uniemożliwienia normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Nazywa je w dodatku „nieobowiązkowymi”.
– Nie ma czegoś takiego jak pierwsza, trzecia, piąta czy siódma fala. Ulegamy pewnemu złudzeniu, dlatego że są pewne wzmożenia i osłabnięcia replikalności wirusa. A one wynikają z pewnych aspektów związanych z naszym przemieszczaniem się, z naszymi nawykami społecznymi. W momencie, kiedy mamy ferie i wszyscy zaczynamy migrować, to po feriach mówimy o jakiejś tam fali. My coraz sprawniej walczymy z wirusem, ale on też mutuje. To jest normalna kolej rzeczy – przekonywał w rozmowie z Onetem Kraszewski.
Ubolewa też wyraźnie, że „u nas takich obostrzeń nigdy nie było”, jak np. „w Niemczech, Włoszech czy Austrii”. – U nas były bezwzględne, a wszyscy i tak wyjechali na wakacje czy na ferie. A później się dziwiliśmy, że jest wielki wykwit koronawirusa na Warmii i Mazurach. Ciekawe, prawda? – mówił. Twierdził także, iż „dopóki nie wyszczepimy maksymalnie dużej liczby ludzi, a reszta nie przechoruje, dopóty będziemy się z tym wirusem borykać”.
Następnie przedstawia totalitarną wizję przymuszania ludzi do szczepienia pod groźbą odgórnego wykluczenia, które do tego nazywa „nieobowiązkowym”.
Dołóż cegiełkę do prawdziwie niezależnych, bezpartyjnych mediów.
KLIKNIJ TUTAJ i pomóż nam się rozwijać. Za każdą wpłatę serdecznie dziękujemy!
– Powinniśmy iść w kierunku krajów, które wprowadzają restrykcje. Na zasadzie, że nie musisz się szczepić, bo szczepienia nie są obowiązkowe. Ale nie korzystasz z publicznych środków transportu, nie chodzisz do kin, do teatru. Lista wykluczeń jest tak szeroka, że każdy w trzecim tygodniu mówi: „mam dosyć, idę się zaszczepić”. Tak to działa. Nie szczepisz się, nie pracujesz z dziećmi w szkole. Nie szczepisz się, nie jesteś pielęgniarką w szpitalu. Nie szczepisz się, nie pracujesz z ludźmi – powiedział dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku Jakub Kraszewski.
Warto zauważyć, że dyrektor… nie ma wykształcenia medycznego. Onet przytacza wykształcenie oraz doświadczenie zawodowe zwolennika przymuszania ludzi do szczepień. Znajdują się tam informacje o ukończeniu Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Gdańskim oraz ukończenie studiów MBA w Fundacji Kształcenia Menedżerów, Podyplomowe Studia Zarządzania Kadrami w Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu oraz Studium Kierowników Projektów Unijnych Agencji Rozwoju Pomorza.
Przekaż wieści dalej!
4 komentarze do “Dyrektor szpitala proponuje obowiązkowe szczepienia i przekonuje, że nie są obowiązkowe. Bez nich nie wolno będzie normalnie funkcjonować”