Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian 11 lipca?
Dzisiaj politycy PiS złożyli w Sejmie projekt uchwały ustanawiającej nowe święto państwowe. Jeśli zostanie przyjęta, 11 lipca będzie obchodzony jako Narodowy Dzień Pamięci i Męczeństwa Kresowian. Dzień ten wybrano ze względu na ówczesną kulminację barbarzyństwa ukraińskiego na Wołyniu.
Michał Dworczyk, członek PiS, przyznał, że polityka omijania ludobójstwa na Wołyniu i tragedii Kresów była drogą donikąd. – Historia najnowsza okrutnie doświadczyła Polaków zamieszkałych na byłych Kresach. Szczególnie dramatycznym piętnem w XX wieku odcisnął się na nich totalitaryzm rosyjski, niemiecki oraz integralny nacjonalizm ukraiński. Ludobójcze i eksterminacyjne działania dotknęły wielu mieszkańców tamtych ziem, wyłącznie, dlatego, że byli Polakami. Dodatkowym dramatem była zmowa milczenia narzucona przez komunistyczną cenzurę, która zakazywała mówienia o byłych Kresach i gehennie Polaków na Wschodzie – powiedział Dworczyk.
Jeśli posłowie przyjmą uchwałę, 11 lipca – w rocznicę „krwawej niedzieli” na Wołyniu – będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pamięci i Męczeństwa Kresowian. – Nie znalazły się tematy dotyczące Polaków na Kresach w programach nauczania obowiązujących na różnych poziomach nauczania. Także z powodu źle rozumianej poprawności politycznej nie mówiono o Polakach na Kresach „aby nie urazić naszego sąsiada”. Trzeba jasno powiedzieć, że to była droga donikąd. Naród, który siebie nie szanuje, nie będzie szanowany przez innych – powiedział Michał Dworczyk, autor i sprawozdawca projektu.
CWIK/pch24.pl
Przekaż wieści dalej!