Dziś homoseksualiści, jutro poligamiści?
Ustanowienie „ślubów” homoseksualnych w USA zachęciło zwolenników poligamii do ubiegania się o jej legalizację.
– To kwestia równości – przekonuje władze stanu Montana Nathan Collier, który ubiega się o zalegalizowanie jego kilku małżeństw. Powołuje się na te same argumenty, których używali zwolennicy „małżeństw” jednopłciowych, m.in. na równość wszystkich obywateli, a co za tym idzie – „prawo do małżeństwa”. – Moja druga żona Christine, z którą oficjalnie nie jestem żonaty, wytrzymywała ze mną przez wiele lat. Należy jej się legalizacja tego małżeństwa – przekonuje Collier, który żyje obecnie z dwiema kobietami. Jedna z nich jest już legalnie jego żoną. Mężczyzna chce, by obie miały ten sam status prawny.
Poligamiści w USA są w większości związani, jak Collier, ze społecznością fundamentalistów mormońskich, gdzie posiadanie wielu żon nie było nigdy niczym niezwykłym. Choć oficjalnie mormoni potępili wielożeństwo w 1890 roku, wiele wspólnot związanych z tym środowiskiem praktykuje poligamię również dzisiaj. Nierzadko jeden mężczyzna bierze za żony kilka sióstr, znacznie od siebie młodszych, co budzi wiele kontrowersji natury nie tylko moralnej, ale i prawnej. Według „Salt Lake Tribune”, w USA około 18 tysięcy fundamentalistów mormońskich żyje w rodzinach poligamicznych. Poligamia jest również dozwolona w islamie, który wyznaje 0.9% Amerykanów.
Mgot/lifesitenews.com
Przekaż wieści dalej!