Egipt kolejny miejscem ataku terrorystów
W dwóch chrześcijańskich świątyniach eksplodowały ładunki wybuchowe, zabijając i raniąc wiernych. To kolejny atak dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy oficjalnie przyznali się do zamachu.
Pierwsza z bomb wybuchła w koptyjskim kościele św. Jerzego w miejscowości Tanta w północnym Egipcie. Ładunek umieszczony pod ławką zabił co najmniej 27 wiernych (początkowo mówiono o 21 ofiarach). Liczba rannych osób wynosi około 70. Druga eksplozja nastąpiła w Aleksandrii, gdzie przed chrześcijańskim kościołem wysadził się w powietrze zamachowiec-samobójca. Dżihadysta zabił co najmniej 16 osób, jak podają źródła rządowe. Do ataków przyznało się już Państwo Islamskie.
Dżihadyści nie bez powodu wybrali Niedzielę Palmową na dzień ataku. – Obserwowanie, jak konkretna grupa religijna staje się celem, jest bardzo niepokojące i wstrząsnęło nie tylko społecznością Koptyjską, lecz wszystkimi Egipcjanami – zauważa Timothy Kaldas z Tahrir Institute for Middle East Policy. Za ofiary dżihadystów pomodlił się papież Franciszek, potępiając atak.
MGOT/aljazeera.com, rp.pl, tvn24.pl
Przekaż wieści dalej!