„Nasz Elementarz” wycofany ze szkół
Darmowy elementarz był niegdyś jednym ze sztandarowych haseł wyborczych PO. W rezultacie okazał się porażką, krytykowaną zarówno przez rodziców, jak i nauczycieli. Teraz zniknie ze szkół – tak zdecydowała minister edukacji Anna Zalewska.
„Nasz elementarz” będzie sukcesywnie wycofywany ze szkół, a ministerstwo nie planuje już więcej tworzenia podręczników. Tak zadeklarowała obecna minister edukacji Anna Zalewska w radiowym wywiadzie. Jako alternatywę minister proponuje dotacje dla szkół na zakup istniejących już podręczników, wskazując, które publikacje są odpowiednie i na dotację zasługują. – Mamy prawo do tego, żeby powiedzieć, że oto te trzy, które są zaproponowane przez wydawnictwa, będą dotowane. We wszystkich klasach podstawowych i gimnazjum. Tam, gdzie jest obowiązek szkolny – podkreśliła Zalewska.
Nowy „darmowy” elementarz miał być wielką rewolucja, wprowadzoną za czasów rządów PO-PSL. W praktyce okazał się niewypałem. Pedagodzy zauważali, iż w książkach roi się od błędów, zarówno metodologicznych, jak i językowych. Wiele do życzenia pozostawiała szata graficzna elementarza. Zwracano również uwagę na niebezpieczne treści propagowane przez autorów, jak gender, konsumpcjonizm, hedonistyczne podejście do życia a nawet elementy okultystyczne. Przeciwko „Naszemu elementarzowi” protestowali zarówno pedagodzy, jak i rodzice.
MGOT/pch24.pl, interia.pl, gosc.pl
Przekaż wieści dalej!