Franciszek i Demokraci nie przemogli. Wykonano karę śmierci na potrójnym mordercy
60-letni Ernest Lee Johnson został stracony za potrójne morderstwo. Wcześniej o odstąpienie od kary śmierci apelował Franciszek oraz dwaj Demokraci. Co ciekawe, ci powoływali się na traumę osób czarnoskórych.
Wczoraj w więzieniu stanowym w Bonne Terre w Missouri przeprowadzono egzekucję winnego potrójnego morderstwa Ernesta Lee Johnsona. Otrzymał zastrzyk pentobarbitalu. Lekarze stwierdzili zgon po 10 minutach od podania zastrzyku, o godz. 18.11. Sam Johnson wnioskował o śmierć przez rozstrzelanie, jednak prawo stanowe zakazuje takiego wykonania wyroku śmierci.
Skazany przed śmiercią wyznał, że „ma wyrzuty sumienia za to, co zrobił” i jest mu przykro.
12 lutego 1994 roku Ernest Lee Johnson pobił a następnie zastrzelił trzy osoby miejscowości Columbia w stanie Missouri. Miało to miejsce w trakcie przeprowadzonego przez niego napadu na sklep. Wcześniej pożyczył pistolet od syna swojej dziewczyny. Pieniądze zamierzał przeznaczyć na zakup narkotyków. Do zabójstwa użył także młotka i śrubokrętu.
W sprawie mordercy wstawili się Demokraci a nawet Franciszek, o czym można przeczytać TUTAJ. Gubernator Missouri nie uległ jednak naciskom. – Ttrzy ławy przysięgłych rozpatrzyły sprawę pana Johnsona i orzekły karę śmierci – stwierdził.
wp.pl
Przekaż wieści dalej!
A za co PiS nie będzie karal? Chcialabym wiedzieć, bo już i tak czuje się jak w więzieniu.