Gorąco nie tylko na dworze. Kossakowski informuje o „mailach od Pereiry”
Wyrzucony z TVP za stworzenie paszkwilu na temat rezydentów Ziemowit Kossakowski ostatnio w dość barwny sposób przypomina o swoim istnieniu na Twitterze. Wśród opinii pojawiła się jednak ciekawa informacja, jakoby to Samuel Pereira miał osobiście zlecić byłemu pracownikowi telewizji rządowej stworzenie takiego materiału.

– Odnalazłem na moim komputerze maile z TVP jak Pereira pod nazwiskiem zleca mi paszkwil na rezydentów – napisał na Twitterze Ziemowit Kossakowski.
oooo, odnalazłem na moim komputerze maile z TVP jak Pereira pod nazwiskiem zleca mi paszkwil na rezydentów. ?
— Ziemowit Kossakowski (@ZKossakowski) July 27, 2018
Samuel Pereira nie ustosunkował się do tej informacji, ograniczając się do nazwania byłego podwładnego „pajacem” oraz zarzucając mu „skandaliczne zachowanie” wobec kobiet.
Błagam, nie proście mnie żebym odnosił się do bzdur tego pajaca. Chyba dziś już nikt nie ma wątpliwości, że decyzja o zakończeniu z nim współpracy była słuszna. A redakcja szczęśliwa, bo jego zachowanie wobec kolegów, a przede wszystkim wobec kobiet było skandaliczne.
— Samuel Pereira (@SamPereira_) July 29, 2018
Wcześniej w „Plusie Minusie” opublikowano rozmowę z byłym pracownikiem TVP. W ostrych słowach krytykuje Samuela Pereirę, szefa internetowego wydania prorządowej TVP Info. – Ten tekst zlecił mi rok temu, czyli w 2017 r., Samuel Pereira, który jest dwulicową osobą. Narobił mi wiele problemów w życiu. Miałem komisję etyki TVP na głowie – notabene tę samą, którą miał m.in. Tomasz Lis, a tekst na portalu pisało kilka osób. Z racji tego, że byłem zatrudniony w TVP Info, nie stawiłem się na komisji, żeby nie sypać i nie robić nikomu problemów. Stałem się obiektem nagonki przez fejki (fałszywe informacje – red.) Pereiry. Byłem lojalny nawet wobec tak k…ego zachowania, jak to Samuela, który wysłał mi fejki na maila służbowego. Po publikacji dzwonił, że świetna robota, dwa dni później mnie zawiesił, a potem uciekł, jak tchórz i do dzisiaj nie starczyło mu odwagi, żeby wyjaśnić ze mną sprawę w cztery oczy – czytamy na stronie rp.pl.
Warto zauważyć, że Kossakowski przeprosił bohaterkę swojego paszkwilu, co nieczęsto w III RP się zdarza. – Z tego miejsca chciałbym serdecznie przeprosić doktor Katarzynę Pikulską za tamten tekst. Na pewno się do niej odezwę z bukietem kwiatów, jeśli będzie na tyle uprzejma, że go przyjmie. […] Jestem świadom, jaka była sytuacja polityczna, i jestem świadom tego, co zrobiłem – powiedział Kossakowski.
twitter.com, rp.pl
Ale to ze pereira bił zone to wiedzial kazdy kto olo nich mieszkal
obrzydliwy typ powinien w pierdlu siedziec za znęcanie się