Homoseksualiści kontra Bochnia
Para mężczyzn procesuje się z władzami Bochni, ponieważ USC w tym mieście nie udzielił im „ślubu”. Powołują się na podobną sprawę we Włoszech, gdzie ostatecznie batalia zakończyła się przyjęciem ustawy o legalizacji tzw. związków partnerskich. W ten sposób chcą przeforsować zmiany w polskim prawie.
– Poczuliśmy się jak ludzie drugiej kategorii – skarżą się dwaj krakowscy homoseksualiści, którzy rok temu zgłosili się do USC w Bochni prosząc o… ślub. Urzędniczka, rzecz jasna, odmówiła im tłumacząc, że polskie prawo nie zezwala na podobne związki, a małżeństwo zgodnie z Konstytucją to relacja kobiety i mężczyzny. Homoseksualiści uznali to za akt dyskryminacji i do dziś odwołują się od decyzji bocheńskiego USC.
Zatrudnili adwokatów, którzy – jak sami przyznają – widzą w tej sytuacji podobieństwo do włoskiej „sprawy Oliari”. Protesty pary mężczyzn spowodowały, że Trybunał w Strasburgu nakazał Włochom przyjęcie ustawy o związkach jednopłciowych – nastąpiło to w tym miesiącu. – U nas jest podobna sytuacja, jaka była we Włoszech. Skoro tak, to państwo ma margines swobody, by tę kwestię uporządkować, dostrzec związki jednopłciowe i wybrać ewentualną formę ich legalizacji (…).W Polsce nie ma przepisów, które w jednoznaczny sposób zabraniałyby zawierania takich związków – opowiada reprezentujący homoseksualistów adwokat. – Jeśli będzie taka potrzeba to złożymy także skargę do Trybunału Konstytucyjnego aby całkowicie wykorzystać polską drogę prawną. Kolejnym krokiem będzie skierowanie sprawy do Strasburga – dodaje druga z prawników.
– Z artykułu 18 Konstytucji RP wynika jasno, że małżeństwo to związek osób różnej płci i tylko takie związki znajdują się pod ochroną i opieką państwa – broni urzędu Rafał Rosiek, sędzia Sądu Rejonowego w Bochni. Dodaje, iż obaj krakowiacy są obywatelami Polski, a prawo polskie ma zawsze priorytet nad prawem unijnym.
MGOT/pch24.pl, gazetakrakowska.pl
Przekaż wieści dalej!