Imigranci chcą do Szwecji
Kilkuset imigrantów weszło na duńską autostradę prowadzącą od granicy z Niemcami. Planowali dotrzeć pieszo do Szwecji. W mieście Rodby członkowie innej grupy zabarykadowali się w pociągu.
Osoby próbujące przedrzeć się przez autostradę E45 to imigranci, którzy przyjechali we wtorek pociągiem do Niemiec. Odmówili rejestracji w Danii i samodzielnie ruszyli na północ. Duńska policja natychmiastowo zablokowała trasę i otoczyła zbuntowaną grupę. – Wiemy, że większość z nich chce udać się do Szwecji, ale nie możemy na to pozwolić – powiedział Carsten Andersen, jeden z przedstawicieli policji. Z kolei w duńskim Rodby imigranci zdecydowali się na przejęcie pociągu i zabarykadowanie się w nim. Nie zamierzają zostać w Danii, celem ich podróży jest Szwecja. Powodem takiego zachowania jest zmniejszenie o połowę zasiłków dla uchodźców.
Ze względu na te dwa incydenty kolej DSB została poproszona o zawieszenie kursowania pociągów pomiędzy wyspą Fehmarn (Niemcy), a miejscowością Rodby. Obie grupy, z którymi borykały się dziś służby duńskie, dotarły tymi połączeniami na miejsca, z których rozpoczęli swój marsz na północ.
Szwecja w 2014r. przyjęła do siebie ok 80 tys. obcokrajowców i w oczach imigrantów postrzegana jest jako idealne miejsce do rozpoczęcia nowego życia. Ludziom przysługuje tam ogromna pomoc socjalna i, co ważne dla azylantów, istnieje tam liczna społeczność muzułmańska.
Szmar/tvn24.pl
Przekaż wieści dalej!