KE w sprawie imigrantów: będzie przymusowa dystrybucja?
Po tym, jak KE ogłosiła, iż rozważa zmiany w sposobie reagowania na kryzys imigracyjny, pojawiły się niepokojące sugestie. Jednym z pomysłów, o którym mówi się w kuluarach, jest stała dystrybucja imigrantów według klucza ustalonego przez Brukselę.
Na podstawie danych takich, jak PKB, liczba ludności czy więzy rodzinne łączące imigrantów z danym krajem, KE miałaby stworzyć klucz, według którego decydować będzie się odgórnie, do jakiego kraju trafią poszczególne osoby. Bez znaczenia byłyby tu wnioski zarówno krajów, jak i samych imigrantów. To najbardziej radykalna z wersji proponowanych prawdopodobnie przez Brukselę. Mówi się również o opcji tzw. korekty rozporządzenia dublińskiego. Zgodnie z tą opcją rozpatrywanie wniosków o azyl spoczywałoby na państwie, w którym imigrant przekroczył granicę UE. W przypadku, gdy liczba imigrantów byłaby w danym kraju zbyt duża, następować ma relokacja do innego państwa, na podstawie kryteriów materialnych czy ilości przyjętych już obcych.
Oba pomysły budzą sprzeciw MSWiA. – Polskie stanowisko jest konsekwentne i jednoznaczne. Uważamy, że stały system relokacji jest złym mechanizmem, że przyciąga kolejne fale uchodźców, a nie rozwiąże problemu, z którym Europa ma do czynienia – ocenia Mariusz Błaszczak.
W kuluarach mówi się również o trzeciej opcji – opłacie „karnej” za nieprzyjęcie imigrantów. Wspomniał o tym m.in. włoski dziennik „La Stampa”, według którego kara za jednego niewpuszczonego imigranta wynosiła 250 tys. euro. Oficjalnie KE nie potwierdziła takiej wersji. Rzecznik Komisji, Mina Andreewa, zapowiada, że już jutro ogłosi decyzje w sprawie l imigrantów.
MGOT/gosc.pl, polskieradio.pl
Przekaż wieści dalej!