Komuniści pozostaną patronami

Jak donosi „Rzeczpospolita”, już trzecią kadencję nie uda się uchwalić ustawy dekomunizującej nazwy ulic i placów.
Sejmowa podkomisja mająca dalej procedować ustawę została powołana dopiero w listopadzie 2014 roku, kilkanaście miesięcy po wniesieniu projektu. Aktualnie jej szefowa, Elżbieta Gapińska (PO) deklaruje wprost niemożność dokończenia tematu. – Technicznie prawdopodobnie nie damy rady. To jest dość duży projekt, który wymagałby długich prac, a posiedzeń Sejmu zostało niewiele. Wysłaliśmy pisma do organizacji zrzeszających samorządowców, jednak nie dostaliśmy żadnej opinii. Tymczasem projekt wiąże się z poważnymi konsekwencjami finansowymi – powiedziała Elżbieta Gapińska z Platformy Obywatelskiej.
Sytuacją oburzony jest Jerzy Bukowski z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych – Równie dobrze moglibyśmy utrzymywać nazwę Adolf-Hitler Platz dla krakowskiego Rynku Głównego, bo przecież wymiana tabliczek też swoje kosztowała – skwitował pan Bukowski.
Poruszając temat dekomunizacji nazw, warto pamiętać, że utrzymywanie komunistycznych patronów ulic, placów i szkół jest niezgodne z kodeksem karnym, który zakazuje propagowania ustrojów totalitarnych.
Pitz/pch24.pl, Rzeczpospolita
Przekaż wieści dalej!