Ks. Kneblewski ostro o cenzurze na Facebooku i braku reakcji rządu. „Tak bezczelna, że komunistyczna mogłaby uchodzić za szczyt wolności słowa”
Ks. Roman Kneblewski, odsyłając obserwujących go na Facebooku na inny portal społecznościowy, w dosadny sposób opisał cenzurę stosowaną przez władze platformy. Porównał ją do cenzury z czasów komunistycznych, która – zdaniem kapłana – przy tej stosowanej przez korporację „mogłaby uchodzić za szczyt wolności słowa”. Dostało się także rządowi w Warszawie.
– Kochani! Jeżeli chcecie wiedzieć jakie ciekawe i cenne treści udostępniam, odsyłam do Twittera. Bo przecież, gdybym tutaj udostępnił jakiekolwiek słowo prawdy, choćby autorstwa najwyższej światowej rangi autorytetów, na temat trwającego szaleństwa, ten głupi pejs-zbuk znowu by mnie w niewiarygodnie chamskim stylu zablokował na 30 dni – napisał na Facebooku ks. Roman Kneblewski.
– A tak zwany „nasz” rząd na tak niewyobrażalnie bezczelną cenzurę, przy której komunistyczna mogłaby uchodzić za szczyt wolności słowa, nie reaguje, bo oni najwyraźniej nie mają migdałków. Hańba – dodał kapłan.
Przekaż wieści dalej!