Zamach na szefa Ługańskiej Republiki Ludowej

Ługańsk stał się areną walki o władzę w obozie separatystów? W stolicy samozwańczej republiki doszło dzisiaj do próby zamachu na Ihora Płotnickiego, szefa ŁRL. Jego samochód eksplodował, a on sam trafił do szpitala.
Terenowe auto, którym podróżował Płotnicki, wybuchło najprawdopodobniej w wyniku zamachu. Media separatystów poinformowały, że w wyniku eksplozji ranne zostały dwie osoby, w tym szef ŁRL.
Świadkowie mówili o silnej, słyszalnej w wielu rejonach Ługańska, eksplozji. Płotnicki został przewieziony do szpitala. Były ukraiński deputowany, który obecnie stoi po stronie separatystów, Ołeh Cariow, poinformował, że przywódca Ługańskiej Republiki Ludowej jest w stanie ciężkim. Polityk zaznaczył także, iż o przeprowadzenie zamachu podejrzewa się ukraińską grupę dywersyjną.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy potwierdziła informację o zamachu na Płotnickiego. Jej funkcjonariusze uważają, że jest to przejaw walki o władzę w obozie separatystów.
Szef prorosyjskich separatystów, Ihor Płotnicki, od sierpnia 2014 roku jest premierem nieuznawanej, proklamowanej w trybie jednostronnym Ługańskiej Republiki Ludowej. Wcześniej zaangażowany był w walki z armią ukraińską. Przez ukraińską prokuraturę jest oskarżany m.in. o działalność terrorystyczną.
Maj/interia.pl, sputniknews.com, kresy.pl