Macierewicz chce odtajnić teczki
Szef MON planuje odtajnienie zastrzeżonego dotychczas zbioru akt wojskowych służb specjalnych z czasów PRL. Jego zdaniem nie zagraża to bezpieczeństwu państwa.
Odtajnienie akt będzie powiązane z publikacją „Konfidentów” Cenckiewicza i Bagieńskiego. Opozycja grzmi i panikuje. – Niektóre dane powinny zostać wieczyście tajne, bo ich ujawnienie może być groźne dla ludzi, którzy z nami współpracowali, lub dla ich najbliższych – komentuje były szef WSI gen. Dukaczewski, związany niegdyś z wojskiem PRL a następnie rządem Aleksandra Kwaśniewskiego.
Antoni Macierewicz uspokaja, iż niebezpieczeństwa nie ma. – Z żadnych, które przeczytałem, nie wynikało, żeby zawierały jakąś tajemnicę, która mogłaby grozić bezpieczeństwu Rzeczypospolitej – wyjaśnia szef MON. – Za to w większości z nich zawarte były informacje, których utajnianie groziło i nadal grozi bezpieczeństwu Rzeczypospolitej, bo tworzy fikcyjną elitę ludzi w służbach specjalnych, fikcyjną elitę ludzi w bankowości, fikcyjną elitę ludzi w mediach. Fikcyjną elitę ludzi także czasami, przynajmniej jeszcze miesiąc wstecz, w polityce – dodaje Macierewicz.
MGOT/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!