Marszałek Witek wykluczyła trzech posłów Konfederacji z obrad Sejmu. Podstawa prawna: SMS

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wykluczyła z obrad i głosowania trzech posłów Konfederacji. Jako pretekst podano brak maski na twarzy, choć nie ma przepisu, który nakazywałby zasłanianie posłom twarzy.

• 

Choć nie ma takiego przepisu, to marszałek Sejmu Elżbieta Witek posiedzenie rozpoczęła od ogłoszenia, że posłowie otrzymali SMS-a z informacją o rzekomym nakazie zasłaniania twarzy maską. Przywołała też art. 175 p. 5 regulaminu Sejmu. Ten podaje, iż marszałek może wykluczyć z Sejmu posłów, którzy „utrudniają prowadzenie obrad”.

Masek nie miało nałożonych kilku posłów Konfederacji. Posłowie Artur Dziambor, Dobromir Sośnierz i Krystian Kamiński posiadali zwolnienia lekarskie od noszenia masek. Natomiast pozostali – Jakub Kulesza, Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz – zostali wykluczeni z obrad na podstawie SMS-a.

– Marszałek Sejmu, za brak maseczek, wykluczyła właśnie z dzisiejszych obrad Sejmu połowę koła Konfederacji. Ekspertyza Biura Analiz Sejmowych, jasno stwierdza, że nie ma do tego prawa. Maseczkoza pod kamery na sali sejmowej trwa w najlepsze. Sala klaszcze i się bawi – napisał na Twitterze poseł Dziambor. – Właśnie zostałem całkowicie BEZPRAWNIE wykluczony z posiedzenia Sejmu i udziału w głosowaniach (!!) przez p. marszałek @elzbietawitek pod pretekstem braku maseczki – czytamy na profilu posła Berkowicza. – Marszałek @elzbietawitek chyba boi się o większość rządzącą w jakimś ważnym głosowaniu, bo właśnie zaczęła wykluczać posłów z posiedzenia pod pretekstem maseczek. Wbrew ekspertyzie BAS [Biuro Analiz Sejmowych – red. Kr]. Na balu NBP brak maseczek im nie przeszkadzał. Uniemożliwiono mi głosowanie – poinformował poseł Kulesza.

Dr Sławomir Mentzen zaproponował Berkowiczowi, by ten wszedł na salę z piwem. – Podczas spożywania napojów wirus nie atakuje i maseczka jest zbędna. Sprawdzałem nie raz w samolocie. Działa. Zresztą na trzeźwo tych obrad i tak nie da się słuchać – stwierdził ekonomista. – Na sali Sejmowej trzeba mieć maseczkę, na sali poniżej nie. Cały ten cyrk opiera się tylko na tym, że sporo ludzi ma problemy z łączeniem kropek i dodawaniu dwa do dwóch – dodał, załączając zdjęcie z gali NBP, na którym obsługa jest w maskach, zaś czołowi przedstawiciele rządowej oligarchii bez.

Marszałek Sejmu, za brak maseczek, wykluczyła właśnie z dzisiejszych obrad Sejmu połowę koła Konfederacji. Ekspertyza Biura Analiz Sejmowych, jasno stwierdza, że nie ma do tego prawa. Maseczkoza pod kamery na sali sejmowej trwa w najlepsze. Sala klaszcze i się bawi.

— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) November 16, 2021

Właśnie zostałem całkowicie BEZPRAWNIE wykluczony z posiedzenia Sejmu i udziału w głosowaniach (!!) przez p. marszałek @elzbietawitek pod pretekstem braku maseczki.

— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) November 16, 2021

Marszałek @elzbietawitek chyba boi się o większość rządzącą w jakimś ważnym głosowaniu, bo właśnie zaczęła wykluczać posłów z posiedzenia pod pretekstem maseczek. Wbrew ekspertyzie BAS. Na balu NBP brak maseczek im nie przeszkadzał. Uniemożliwiono mi głosowanie. pic.twitter.com/xyzbwW7UrM

— Jakub Kulesza (@Kulesza_pl) November 16, 2021

Hej @KonradBerkowicz. Powinieneś wejść na salę Sejmu z piwem. Podczas spożywania napojów wirus nie atakuje i maseczka jest zbędna. Sprawdzałem nie raz w samolocie. Działa.

Zresztą na trzeźwo tych obrad i tak nie da się słuchać.

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) November 16, 2021

Na sali Sejmowej trzeba mieć maseczkę, na sali poniżej nie.

Cały ten cyrk opiera się tylko na tym, że sporo ludzi ma problemy z łączeniem kropek i dodawaniu dwa do dwóch. https://t.co/xO4LhPRzRS pic.twitter.com/4RNOsitvo1

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) November 16, 2021

Przekaż wieści dalej!