Naczelny GP atakuje obrońców życia
Komitet „Stop aborcji” chciał zantagonizować obrońców życia z PiS, chęć skasowania stalinowskiego prawa to „radykalny zapis” a w ogóle to przez obrońców życia o mało władzy nie przejęła radykalna lewica. Nie są to tezy Tomasza Lisa czy Adama Michnika, ale… Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”!
Sakiewicz oskarżył zaangażowanych w projekt obywatelski o chęć spowodowania antyrządowej rebelii (sic!). W krótkim tekście w „Gazecie Polskiej Codziennie” zarzuca komitetowi „Stop Aborcji” chęć zantagonizowania ruchów obrony życia z rządzącą partią socjalistów. „Manewr był prosty: do projektu obywatelskiego wprowadzano tak radykalne zapisy, że nawet Kościół nie był w stanie ich poprzeć. Kościół nigdy nie domagał się karania kobiet, a projekt obywatelski tak. (…) Analiza sytuacji upewniła z kolei kierownictwo PiS-u, że ustawa ma inny cel niż obronę życia” – napisał Tomasz Sakiewicz.
Według wizji snutej przez prorządowego publicystę, „zwolennicy całkowitej liberalizacji aborcji, eutanazji i związków homoseksualnych” byli bliscy przejęcia władzy. Uznał też, że zapis likwidujący automatyczną bezkarność kobiet, który jest wymysłem sowieckich prawników, jest „radykalny”.
Jas/pch24.pl
Przekaż wieści dalej!