Naród upomina się o prawdę o Kresach
Jedna z naszych Czytelniczek wysłała list do prezydenta III RP, Andrzeja Dudy. Upomina się w nim o prawdę o losach Polaków na Kresach Wschodnich oraz wyraża obawy o podejście rządu do sprawy Wołynia. Poniżej przytaczamy pełną treść listu.
„Szanowny Panie Prezydencie,
Jako Polka oraz dumna mieszkanka Przemyśla wychowana w duchu poszanowania historii Ojczyzny i jej Bohaterów, z ogromnym smutkiem obserwuję sytuację, jaka ma miejsce zarówno w naszym państwie, jak i za jej wschodnią granicą – na Ukrainie. Niestety, odnoszę wrażenie, że prawda historyczna, o którą powinni walczyć wszyscy Polacy, zwłaszcza rządzący, jest poważnie zagrożona.
Ogromne rozczarowanie wzbudziły we mnie najnowsze doniesienia dotyczące projektu ustawy o Dniu Męczeństwa Kresowian (druk nr 284). W wywiadzie dla >>Gazety Polskiej<< prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, poinformował: >>Ta data [11 lipca] najpewniej zostanie zmieniona. I dzień męczeństwa Kresowian będzie obchodzony 17 września, bo ten dzień łączy wszystkie zbrodnie popełnione na Polakach na Wschodzie<<. Choć uważam, że należy uczcić pamięć wielu naszych rodaków, nie tylko poległych z rąk ukraińskich nacjonalistów, obawiam się, iż po raz kolejny ofiary ludobójstwa dokonanego przez członków OUN-UPA, nie doczekają się godnego upamiętnienia.
Wiele obaw wzbudzają także kontrowersyjne słowa członków rządu i pracowników ministerstw, które jawnie godzą w historię Kresowian. Gloryfikacja banderyzmu jest niedorzecznie usprawiedliwianą trudną sytuacją polityczną Ukrainy lub często marginalizowana, co można dostrzec w poszczególnych wypowiedziach Ministra Spraw Zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, a także w odpowiedzi na interpelację nr 384, gdzie podsekretarz stanu MSZ Katarzyna Kacperczyk sugeruje, iż odwoływanie się przez Ukraińców do ideałów nacjonalistycznych jest postawą patriotyczną. Rząd wydaje się nie reagować na niebezpieczny i odradzający się kult OUN-UPA, a do tej pory nie poczyniono także stanowczych kroków w celu głośnego i godnego upamiętnienia poległych Polaków.
Panie Prezydencie, przywołując Pana deklarację z kampanii wyborczej, iż jako prezydent podniesie Pan kwestię gloryfikacji UPA w stosunkach z Ukrainą, apeluję o zwrócenie swojej myśli ku tragicznym wydarzeniom XX wieku i podjęcie działań, być może i legislacyjnych, które odmieniłyby obecną sytuację.
Niedługo rocznica rzezi wołyńskiej. Liczę, że ten rok będzie dla Polaków przełomem w walce o prawdę historyczną. Bowiem >>nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary<<.
Z wyrazami szacunku,
Joanna Piwko”
List mieszkanki Przemyśla udostępniony został na Twitterze przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.
https://twitter.com/IsakowiczZalesk/status/736199277949681664
Przekaż wieści dalej!