29 marca 2024
Wiadomości

Neymar z opaską „100 procent Jezus”

foto: Basc catala, licencja CC BY-SA 3.0 via Wikimedia Commons
foto: Basc catala, licencja CC BY-SA 3.0 via Wikimedia Commons

We wczorajszym finałowym meczu pomiędzy Barceloną, a Juventusem wygrała drużyna katalończyków 3-1.

Po meczu, Brazylijczyk Neymar zawiązał na głowie opaskę z napisem „100% Jesus” i przez kilkanaście minut celebrował w ten sposób swoją wiarę. Neymar jest katolikiem i od lat podkreśla, że wiara jest dla niego bardzo ważna. Wczoraj, po strzeleniu ostatniej bramki, pokazał gest w stronę nieba. Brazylijski napastnik  przekazywał jedną dziesiąta swojej pensji na rzecz organizacji Athletes for Christ, która zajmuje się ewangelizacją Ameryki Południowej.

W trakcie zeszłorocznego mundialu Neymar wraz z grupą kilku najbardziej wpływowych reprezentantów postanowił, że przed każdym meczem piłkarze, wśród których jest mniej więcej tyle samo katolików i ewangelików, będą się wspólnie modlić. Podczas wcześniejszych mistrzostw świata robili to oddzielnie.

Warto wspomnieć również słowa młodego piłkarza w stosunku do fanów Glasgow Rangers, którzy nienawidzą katolickich graczy. Neymar wspomniał wtedy, że Szkocja ma problem, bo fani Rangers nienawidzą katolików i jest to rasizm niedopuszczalny w świecie futbolu.

Pitak/wpolityce.pl

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Przekaż wieści dalej!

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Więcej artykułów autora - Strona autora

Śledź mnie na:
FacebookYouTube

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Kontrrewolucja.net