Niemcy opuścili ćwiczenia NATO

Niemieccy żołnierze musieli zrezygnować z uczestnictwa w ćwiczeniach Sojuszu Północnoatlantyckiego, ponieważ… przekroczyli czas pracy. Zgodnie z prawem przyjętym przez obecną minister obrony, żołnierzom w Niemczech nie wolno pracować w systemie nadgodzin.
Dalszy udział w ćwiczeniach w Norwegii wiązałby się już z nadgodzinami, a tych mieć niemieckim żołnierzom nie wolno. – Nie może być tak, że nie możemy wypełniać naszych zobowiązań w NATO z powodu nadgodzin – mówił rozgoryczony Hans-Peter Bertels z parlamentarnej komisji sił zbrojnych dodając, że nowe przepisy zmuszają zamykania wojskowych obozów treningowych o godz. 16.30. Osłabia to gotowość bojową niemieckiej armii. – Nie może być tak, że nie możemy wypełniać naszych zobowiązań w NATO z powodu nadgodzin – złości się Bertels.
Nowe przepisy to kolejny pomysł krytykowanej mocno już od dawna niemieckiej minister obrony, Ursuli van der Leyen. Od czasu objęcia przez nią stanowiska w wojsku brakuje sprawnego, nowoczesnego sprzętu. Dochodzi do absurdalnych sytuacji, gdy żołnierze z braku broni ćwiczyć muszą z miotłami zamiast karabinów.
MGOT/wpolityce.pl, tvn24.pl
Przekaż wieści dalej!