Niemcy nie pozwalają na obrażanie Erdogana
Była kara dla satyryka śmiejącego się z Erdogana, teraz przyszła pora na atak fanów twórczości Boehmermanna. Niemcy wszczęły postępowanie karne przeciwko liderowi Partii Piratów w Berlinie, Brunonowi Krammowi, który wyrecytował wiersz Jana Boehmermanna o tureckim przywódcy.
W piątek Partia Piratów zorganizowała pod turecką ambasadą w Berlinie demonstrację w obronie wolności słowa. Zebrało się ok. 20 osób. Policjanci dwukrotnie podchodzili do Kramma i domagali się przerwania recytacji. Powoływali się na decyzję berlińskiego sądu z 14 kwietnia, która zakazuje występowania z obraźliwą krytyką przed turecką placówką dyplomatyczną. Lider partii to zignorował i został aresztowany.
Krammowi grozi teraz grzywna lub do trzech lat więzienia. Zarzut: obraza przedstawicieli obcych państw. Władze Turcji ostro zaprotestowały przeciwko kpinom z głowy państwa. Sam Erdogan 11 kwietnia złożył w prokuraturze w Moguncji skargę na satyryka. Więcej o sprawie z Behmermannem, cenzurze w Niemczech oraz problemami z demokracją można przeczytać TUTAJ.
CWIK/Kontrrewolucja.net, Sputniknews.com
Przekaż wieści dalej!