Niemcy są izolowane przez wspólnotę międzynarodową
„Die Welt” krytykuje politykę migracyjną Angeli Merkel. Publicysta Jacques Schuster pisze w dzisiejszym numerze gazety, że Niemcy po raz pierwszy od powstania Unii Europejskiej znalazły się w izolacji. Podkreśla też, że to Angela Merkel ponosi odpowiedzialność za ten stan rzeczy.
Schuster wspomina o niedawnej decyzji Austrii, która postanowiła wprowadzić roczny limit imigrantów i zaznacza, że Merkel bardzo krytycznie ocenia ten krok rządu w Wiedniu jako „posunięcie niedobre dla Europy. „Gniew Angeli Merkel jest jak najbardziej zrozumiały. Kanclerz straciła swojego ostatniego sojusznika w gronie europejskich szefów rządów” – pisze komentator „Die Welt”.
Zauważa też, że „Niemcy są obecnie osamotnione”, z wyjątkiem – jak dodaje – „hałasującego autora interwencji parlamentarnych w osobie szefa Parlamentu Europejskiego (Martina Schulza), który próbuje zagłuszyć swój ograniczony wpływ dudniącą siłą dźwięku”.
„Pomiędzy Renem a Odrą oraz Bałtykiem i Jeziorem Bodeńskim od wielu lat rozpowszechniony jest urojony pogląd, że europejskie jest wszystko to, co odpowiada niemieckim interesom. Kto ma inny pogląd, temu przyczepia się łatkę rzekomego nacjonalisty” – zauważa Schuster. „Czy poglądy Berlina w kwestii uchodźców są bardziej europejskie niż stanowisko Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Danii, Polski, Austrii czy Węgier?” – pyta retorycznie.
Jego zdaniem, upór Merkel doprowadził do sytuacji, której starali się unikać wszyscy niemieccy szefowie rządów od pierwszego kanclerza RFN Konrada Adenauera. „Po raz pierwszy od wejścia w życie Traktatów Rzymskich 25 marca 1957 roku Niemcy są w sojuszu europejskim osamotnione” – pisze niemiecki publicysta.
CWIK/interia.pl
Przekaż wieści dalej!