Niemcy włączają się do walki o technologię 6G. Obecnie średnia prędkość Internetu u Niemca jest niższa, niż w Rumunii
Niemiecki rząd zamierza przeznaczyć w ciągu czterech najbliższych lat do 700 mln euro w celu rozwoju technologii 6G. Niemiecka minister ds. badań naukowych Anja Kraliczek przekonuje, że 6G będzie „technologią przyszłości i zdeterminuje, a nawet zrewolucjonizuje naszą komunikację w przyszłej dekadzie”.
– Musimy zacząć myśleć o tym, co będzie pojutrze i pomóc w kształtowaniu nowych technologii oraz standardów technologii komunikacyjnych od samego początku. Transformacja cyfrowa przyspieszyła i podkreśliła potrzebę posiadania silnej infrastruktury sieciowej. Z 4G mieliśmy po raz pierwszy bezprzewodowy internet szerokopasmowy i możliwe stało się używanie prostych aplikacji. 5G już wyznacza ważne standardy i przeniesie sieci cyfrowe na następny poziom. 6G będzie jednak technologią przyszłości i zdeterminuje, a nawet zrewolucjonizuje naszą komunikację w przyszłej dekadzie – powiedziała minister Kraliczek.
Ministerstwo tylko w tym roku zamierza przeznaczyć 200 mln euro na rozpoczęcie projektów badawczych dotyczących technologii 6G. Do 2025 roku kwota ma wynieść 700 mln euro.
Dołóż cegiełkę do prawdziwie niezależnych, bezpartyjnych mediów.
KLIKNIJ TUTAJ i pomóż nam się rozwijać. Za każdą wpłatę serdecznie dziękujemy!
Wedle oczekiwań, technologia 6G ma zapewnić 100-krotnie szybszą transmisję danych, niż 5G. Dotychczas wiadomo, że nad technologią pracowały rządy w Waszyngtonie, Pekinie i w Seulu.
– Niemcy jak dotąd miały opinię kraju poważnie zapóźnionego w rozwoju cyfrowym. U naszych zachodnich sąsiadów średnia prędkość połączeń internetowych jest niższa niż np. w Rumunii. Niemcy chcą się też uniezależnić od zagranicznych dostawców sprzętu. W przypadku 5G dominują szwedzki Ericsson, chiński Huawei i fińska Nokia – podaje cyfrowa.rp.pl.
Przekaż wieści dalej!