Norwegia: siedmiolatki mają wybierać płeć

Ideologia gender nie pierwszy raz triumfuje w Skandynawii. Tym razem rząd norweski zaproponował zmianę przepisów na takie, które zezwalałyby siedmioletnim dzieciom na prawną zmianę płci.
Jeżeli przepisy wejdą w życie, uczniowie drugich klas podstawówek będą mogli zadecydować, jaką płeć mają mieć wpisaną w dokumentach. Nie będzie do tego potrzebna nawet opinia lekarza, a jedynie zgoda rodziców (warto przy tym pamiętać, że Norwegia dość mocno ogranicza władzę rodzicielską przy pomocy Barnevernetu, który „pilnuje”, czy dziecko wychowywane jest zgodnie z wizją państwa). Już szesnastolatek będzie mógł samodzielnie poprosić o zmianę przypisanej formalnie płci. Jedynie tzw. operacje zmiany płci pozostaną dostępne jedynie dla osób dorosłych.
Norweski minister zdrowia nazywa pomysł „historyczną propozycją” a obecne rozwiązania prawne są jego zdaniem „nie do zaakceptowania”. A co, jeżeli dziecko np. po wejściu w okres dojrzewania płciowego zmieni zdanie? Autorzy projektu zapewniają, że z decyzji można będzie się wycofać i wrócić do poprzedniej płci, która staje się tym samym kwestią płynną i niejednoznaczną.
Mgot/tvp.info
Przekaż wieści dalej!