Oficjalne dane MZ pokazują jasno: W 2020 roku ponad 13 mln mniej hospitalizacji niż w 2019. Czemu więc ograniczano dostęp do lekarzy oraz wprowadzono lockdown?
Dr Paweł Basiukiewicz udostępnił oficjalne dane Ministerstwa Zdrowia dotyczące liczy hospitalizacji w poszczególnych miesiącach w roku 2019 i 2020. W drugim roku, który był rokiem tzw. pandemii, ich liczba była łącznie ponad 13 mln mniejsza. Mimo tego, pod pretekstem „ochrony służby zdrowia przed przeciążeniem” oraz tzw. „pandemii”, ograniczano ludziom dostęp do lekarzy i podzielono szpitale na „zwykłe” oraz „covidowe”.
– Liczba osobodni hospitalizacji 2019 vs 2020. To jest parametr lepiej obrazujący rzeczywiste. obłożenie szpitali, gdyż porównuje wartości bezwzględne – napisał na Twitterze dr Paweł Basiukiewicz udostępniając tabelę. Jak zaznaczył, są to dane Ministerstwa Zdrowia.
Jeden z użytkowników dodał do tabeli różnice w miesiącach oraz łączne sumy. Wychodzi, że w 2020 roku miało miejsce 13,4 mln hospitalizacji mniej, niż w 2019.
Poczyniłem małe roszerzenie dla lepszego zobrazowania pic.twitter.com/3fg5NhenHu
— Mosze Kalinstein (@kalinstein) July 23, 2021
Inny z internautów zwrócił uwagę, że „w listopadzie 2020 kiedy mieliśmy największy pik zakażeń jest jedna z największych różnic”.
Zwrócicie uwagę, że w listopadzie 2020 kiedy mieliśmy największy pik zakażeń jest jedna z największych różnic.
— Jan Marcin (@NevermindJan) July 24, 2021
Niezły wałek.
Z kolei profil portalu ordomedicus.org przytoczył podobną informację z Niemiec. Z tekstu na aerzteblatt.de wynika, że w 2020 roku obłożenie łóżek szpitalnych było „historycznie niskie”, ponieważ liczba hospitalizacji spadła o 13 proc..
Niemiecka Gazeta Lekarska: "Historycznie niskie obłożenie łóżek szpitalnych" – w 2020 spadek hospitalizacji o 13%.
— OrdoMedicus (@OrdoMedicus) July 24, 2021
Czy wszyscy rządzący mają nas za idiotów, co nie umieją liczyć do 10?https://t.co/IuPaJOOv0f
Przekaż wieści dalej!
Należałoby także postawić inne pytanie: skoro w 2020 roku było o 13 mln mniej hospitalizacji, to dlaczego naszej wspaniałej „służbie zdrowia” groziła (de facto nastąpiła) niewydolność? Jak to możliwe? Ale polskojęzyczni tubylcy są niestety nieprzemakalni.