Orban odpowiada na szantaż UE

Wiktor Orban wczoraj uznał, że propozycja Komisji Europejskiej by kraje członkowskie UE mogły odmówić przyjęcia uchodźców, jeśli zapłacą za każdego z nich po 250 tys. euro, jest oburzająca.
Orban przedstawił dane, z których wynika, ze jeden Węgier w ciągu siedmiu lat dostaje ze źródeł UE około 4 tys. euro, a zarobienie 250 tys. euro zajmuje mu 39 lat. Stanowisko KE uznał za „karną propozycję”, która jest „ciosem w splot słoneczny”.
– Trudno wyrazić to oburzenie w cywilizowanej formie językowej — oświadczył Orban, dodając, że „jeszcze nie było mocniejszej propagandy przeciwko koncepcji Unii Europejskiej”. Premier Węgier jest zdania, że przywódcy europejscy „siedzą odizolowani od świata w wieży z kości słoniowej, nawet nie znają realiów i nie mają pojęcia, o czym mówią”. – To nie żarty: tu chodzi o to, że chcą Węgrom odebrać prawo, byśmy sami decydowali, z kim chcemy, a z kim nie chcemy żyć, i przenieść je gdzie indziej, do obcego kraju, do miasta zwanego Brukselą — powiedział węgierski polityk, apelując do wszystkich o sprzeciw wobec obowiązkowych kwot uchodźców. Dodał też, że nie wolno nikogo wpuszczać bez nadzoru, a obozy dla nielegalnych imigrantów trzeba stworzyć poza granicami UE.
Orban przypomniał, że to Węgrzy wykazali się największą solidarnością w sprawie nielegalnych imigrantów, „tylko nie zdobyli się na odwagę, żeby wystawić Brukseli rachunek za koszty rejestracji 175 tys. uchodźców (…), za dodatkowe środki na pracę węgierskiej policji (…) i za ogrodzenie”. Zaznaczył też, że jego kraj panuje nad sytuacją. – Mamy kontrolę nad wydarzeniami (…), my się tu nie godzimy na to, by nasze dziedzictwo kulturowe zniknęło z minuty na minutę, tu nie powstaną równoległe społeczeństwa — oświadczył, odnosząc się także do planowanego referendum węgierskiego w sprawie obowiązkowych kwot przyjmowania migrantów. Przyznał, że mógłby sam się przeciwstawić UE, jednak jego zdanie nie znaczy tyle samo, co głos 10 mln Węgrów, dlatego „robimy to całe referendum, aby móc powstrzymać Brukselę”.
Szy/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!