Pederaści rozpętali awanturę w Moskwie

Rosyjscy homoseksualiści, pomimo braku zgody ze strony władz, próbowali przejść przez Moskwę jako parada równości. Doszło do burd, podczas których policja zatrzymała około dwudziestu osób.
Władze miasta odmówiły marszu homoseksualistów już dziesiąty raz. Od dwóch lat w Rosji obowiązuje prawo zakazujące homo-propagandy. Karą za uprawianie takowej karane jest wysoką grzywną, a obywatele innych państw mogą zostać nawet deportowani z Rosji. Mimo tego, pederaści zdecydowali się na zorganizowanie manifestacji. W sobotę spotkali się w centrum Moskwy. Otoczyła ich grupa policjantów.
Doszło do walki z działaczami grup sprzeciwiających się promocji homoseksualizmu. Zaatakowali oni pederastów, którzy przyjechali na quadzie. Udało im się na chwilę zdobyć tęczową flagę, niemal natychmiast została im jednak odebrana. – To całkowicie bezprawne. To co się dzieje, to całkowite bezprawie – stwierdził Nikołaj Aleksiejew, jeden z najbardziej znanych rosyjskich pederastów. W czasie manifestacji policja wciągnęła go do furgonetki. Na zdjęciach widać, jak mundurowi nieśli go do samochodu trzymając go za ręce i nogi.
CWIK/pch24.pl