Petru: atakują mnie płatni hejterzy
Lider Nowoczesnej nie może pogodzić się z faktem, iż spotyka go krytyka ze strony internautów. Zdaniem polityka wszystkiemu winien jest „płatny hejt”.
Każdego polityka prędze czy później spotka krytyka w Internecie. Niestety, nie każdy potrafi się z tym pogodzić. Jakiś czas temu Ryszard Petru próbował straszyć sądem za publikację memów z jego wizerunkiem. Teraz twierdzi, iż w sieci atakują go płatni hejterzy. – Ja też oprócz portalu jestem też w tzw. realu i tam takiej agresji nie widzę, wręcz odwrotnie. Mogę powiedzieć tylko tyle: większość tego hejtu jest płatna, opłacana, tak to wygląda – odparł Petru, zapytany przez dziennikarza TVN24 o to, czemu na portalach społecznych jego nazwisko „budzi grozę”.
Prowadzący Konrad Piasecki zasugerował, iż może przyczyną owego „hejtu” nie są pieniądze, lecz wpadki polityka. Niestety, Petru nie dał się przekonać. Jego zdaniem niechęć internautów czy domniemany hejt Telewizji Publicznej są znakiem, iż Nowoczesna jest na dobrej drodze i „stanowi zagrożenie dla Jarosława Kaczyńskiego”. Oczywiście sieć odpowiedziała na sugestie polityka. „A co z tymi, którzy robią to w czynie społecznym?”, „Czyli ja, jak frajer zasuwam za darmo?” – to najłagodniejsze komentarze odnośnie całej sprawy.
MGOT
Przekaż wieści dalej!