Petru chce ścigać za memy
Polityk deklarujący się niegdyś jako zwolennik wolnego rynku, straszy teraz sądem za wykorzystanie… ramki w internetowym memie. Zdaniem Ryszarda Petru obrazek naśladujący grafiki Nowoczesnej to „naruszenie praw autorskich”.
„Nie spodziewałeś się Ryszarda Petru w tym wątku” – mógłby powiedzieć administrator, który zamieścił na facebookowej stronie partii Razem obrazek krytykujący Nowoczesną. A jednak, Petru pojawił się w wątku, gdzie obśmiewano jego partię. Co więcej, zaczął straszyć sądem za rzekome naruszenie praw autorskich. Zdaniem polityka mem, który naśladuje pod względem wizualnym grafiki promujące jego partię, stanowi złamanie prawa. – „Proszę o natychmiastowe usunięcie Waszego logo z charakterystycznej dla Nowoczesnej ramki” – skomentował Petru obrazek z surykatką. „Przede wszystkim, grafiki Nowoczesnej są traktoawne [pisownia oryginalna – red.] jako dzieło i zgodnie z prawem zakazane jest ingerowanie w ich treść. Łamiecie to prawo, co maże narazić Was na sprawę sądową” – dodał polityk apelując, by przedstawiciele Razem zaczęli „czytać ze zrozumieniem” i przyłączyli się do jego partii.
Internauci nie zostawili suchej nitki na zadziwiającej reakcji Petru. Również Adrian Zandberg zakpił z oponenta, pisząc: „Szanowny Panie Pośle, zachęcam do zapoznania się z definicją pastiszu oraz prawa cytatu. Osobiście mogę pana zapewnić, że niepowtarzalnego stylu grafik .Nowoczesnej nikt z nas nie planuje powielać inaczej niż ironicznie”.
MGOT/niezalezna.pl
Przekaż wieści dalej!