Piotr Duda komentuje KOD
Piotr Duda skomentował w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dzisiejszy marsz Komitetu Obrony Demokracji i partii opozycyjnych.
Szef „Solidarności” twierdzi, że nie można pogodzić udziału w tej demonstracji z troską o związki zawodowe i prawa pracownicze. – Kto organizuje sobotnią manifestację? KOD, Nowoczesna. tam nie ma miejsca dla związkowców, bo przypomnę, że Nowoczesna była autorem projektu ustawy, która de facto likwidowała związki zawodowe. Słyszałem też, że w tej demonstracji ma brać udział ZNP i przewodniczący Sławomir Broniarz. To pytam: jak można iść ramię w ramię z tymi, którzy chcą niszczyć związki zawodowe? — mówi Duda.
Według niego, odpowiedzią na pytanie o intencje pikietujących nie jest z pewnością spór o Trybunał Konstytucyjny, ale obrona interesów III RP i szefa Trybunału Konstytucyjnego. Szef „Solidarności” jest zdania, że „przecież to prezes Rzepliński wspólnie z poprzednikami popsuł ustawę, która wywołała ten kryzys”.
Piotr Duda zapowiedział również, że gdyby PiS zaczęło wprowadzać aspołeczne ustawy, to „Solidarność” wyjdzie na ulice, jednak dziś nie widzi takiej konieczności, bo wszystkie sprawy są rozwiązywane przez układ z rządem. – My nie jesteśmy za demokracją elit. Nie będą mnie uczyli demokracji Aleksander Kwaśniewski czy Włodzimierz Cimoszewicz, niech sobie przypomną, jak robili kariery w PZPR. Dla nas autorytetami są panowie Andrzej Gwiazda, Krzysztof Wyszkowski czy Andrzej Kołodziej, którzy za obronę wolności, demokracji ponieśli duże ofiary, zapłacili zdrowiem, więzieniem — mówi Duda.
Szy/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!