Płeć w akcie urodzenia jest niepotrzebna?
Kanadyjscy działacze ruchów genderowych chcą, by płeć zniknęła z aktów urodzenia. Popiera ich miejscowy Trybunał Praw Człowieka.
Zdaniem Trans Alliance Society, lekarze tuż po porodzie nie powinni oceniać płci dziecka na podstawie jego genitaliów. Morgane Oger z organizacji postuluje, by rubryka „płeć” w ogóle została usunięta z aktów urodzenia. Byłby to kolejny krok zmierzający w stronę rozmycia pojęcia płci czy wręcz usunięcia go z urzędowego obiegu. Kilka kanadyjskich prowincji zniosło warunek przejścia tzw. operacji zmiany płci, by móc formalnie zmienić przypisaną w akcie urodzenia płeć. Przepisy zmieniono najpierw w Ontario, gdzie postulowali o to rodzice 10-letniego chłopca uważającego się za dziewczynkę. Uznano, iż wymaganie zaświadczenia o operacji jest dyskryminacją. W ślad Ontario poszły wkrótce inne kanadyjskie prowincje.
– Obecnie dzieci wychowuje się według płci przypisanej im przy urodzeniu, co prowadzi do różnych zaburzeń – twierdzi Barbara Findlay, reprezentująca osoby pragnące zmiany prawa. – Zamiast żyć w społeczeństwie, które rozumie, iż płeć rozwija się a nie istnieje od urodzenia, te dzieci mają jedynie poczucie, że coś jest nie tak. Według prawa o tożsamości płciowej decyduje to, co ma się między nogami – irytuje się Findlay dodając, że jedynym sposobem na poznanie płci człowieka jest zapytanie go o to.
Mgot/nationalpost.com
Przekaż wieści dalej!