PO nie chce dekomunizacji

Platforma Obywatelska pomimo licznych głosów nadal nie chce ruszać ustawy dekomunizującej przestrzeń publiczną. W Sejmie są obecnie dwa projekty ustaw, które rozwiązują ten problem, ale prace nad ich uchwaleniem nadal trwają. Pierwszy z projektów wpłynął do parlamentu już w grudniu 2011 roku.
W ostatnich dniach gorącym tematem jest przyjazd Nocnych Wilków. Jednym z pierwszych przystanków gangsterów z Rosji miał być pomnik Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie. Problemu w ogóle by nie było, gdyby Sejm uchwalił ustawę dekomunizacyjną, która usuwa z przestrzeni publicznej symbole totalitarne. Niestety Platforma Obywatelska się z tym nie śpieszy.
– Pierwszy projekt posłów Prawa i Sprawiedliwości wpłynął do Sejmu w grudniu 2011 r. Przez lata był trzymany w sejmowej zamrażarce. Dopiero w listopadzie ubiegłego roku skierowano go do prac w podkomisji, która od tamtego czasu spotkała się jeden raz – powiedział poseł PiS Jan Dziedziczak
Jan Rulewski, senator PO, twierdzi, że jego partia ulega naciskom samorządowców, którzy nie chcą drażnić elektoratu. – Na ogół ludzie nie chcą zmian, bo kojarzy im się to z trudnościami – mówi nam Rulewski. Podkreśla jednocześnie, że „gdyby PO chciała, to ustawa przeszłaby już dawno”.
Innego zdania jest politolog Jakub Świderski – Boją się z jednej strony drażnić Rosjan, a z drugiej otwierać kolejnych polskich sporów historycznych. Znowu czekałaby nas dyskusja o tym, kto jest rzeczywistym bohaterem. To źródło potencjalnych problemów – powiedział Świderski
Pitak/niezalezna.pl
Przekaż wieści dalej!