Prawybory w USA
W Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się prawybory. Demokraci i Republikanie wyłonią w nich kandydatów do jesiennych wyborów prezydenckich. Jako pierwsi zadecydują w tej sprawie mieszkańcy stanu Iowa.
Amerykanie mają dość przedstawicieli partyjnych elit i stawiają na kontrowersyjnych kandydatów. Są wśród nich: miliarder Donald Trump i Berni Sanders. Szanse obu polityków wciąż rosną. Donald Trump zasłynął w kampanii dzięki wypowiedziom na temat imigrantów. – Wzywam do całkowitego i kompletnego zamknięcia muzułmanów wjeżdżających do Stanów Zjednoczonych, aż przedstawiciele naszego kraju dowiedzą się co tam się dzieje. Nie mamy innego wyboru – mówił kandydat.
Mimo, że Trump wygrywa w sondażach, eksperci oceniają, że prezydencką nominację partii republikańskiej otrzyma jeden z establishmentowych kandydatów. Największe szanse mają Jeb Bush i senator Ted Cruz. – Całe swoje życie poświęciłem obronie konstytucji przed Sądem Najwyższym Stanów Zjednoczonych i chciałbym oświadczyć, że nie zamierzam brać porad prawnych u Donalda Trumpa – powiedział Cruz.
Ciekawa sytuacja panuje także po drugiej stronie amerykańskiej sceny politycznej. Faworytkę demokratów, żonę byłego prezydenta USA – Hilary Clinton dogania w sondażach równie kontrowersyjny jak Donald Trump syn żydowskiego imigranta z Polski, Bernie Sanders. – Czym jest kampania wyborcza? To bardzo, bardzo poważna sprawa. I to co jest w wyborach prezydenta Stanów Zjednoczonych równie ważne – to rewolucja polityczna i przekształcenie Ameryki – zaznaczył Sanders. Hilary Clinton otwarcie krytykuje Sandersa. – Senator Sanders nie mówi zbyt wiele o polityce zagranicznej, ale gdy to robi – budzi obawy. Przykładem jest jego sugestia związana z wysłaniem irańskich wojsk do Syrii. To jest jak z wysłaniem podpalacza zamiast strażaka – powiedziała Clinton.
Nowego prezydenta USA poznamy 8 listopada.
Mas/radiomaryja.pl
Przekaż wieści dalej!