Prezydent o przemówieniu szefa MSZ
Andrzej Duda skomentował dzisiejsze „małe exposé” na temat polityki zagranicznej Polski, wygłoszone w Sejmie przez ministra Witolda Waszczykowskiego. Zapytany przez dziennikarzy o wrażenia, prezydent pochwalił wystąpienie szefa MSZ.
– Minister wskazał najważniejsze priorytety w polskiej polityce zagranicznej, przede wszystkim to, co dla mnie ogromne ważne, że to jest i będzie polityka aktywna, że współdziałamy w tym zakresie, że jednym z podstawowych priorytetów jest wzmocnienie bezpieczeństwa Polski przez Sojusz Północnoatlantycki i szczyt NATO w Warszawie – podkreślił Andrzej Duda. Prezydent zwrócił także uwagę na zawarte w małym exposé ministra plany wzmocnienia polskiej dyplomacji i odnowienia zniszczonych placówek dyplomatycznych. Ocenił, że „będzie to dyplomacja ofensywna, która będzie się mocno starała o realizację interesów Polski w przestrzeni międzynarodowej”.
Pytany o krytykę wobec polityki prowadzonej przez poprzedników, prezydent odrzekł, że nie był nią zaskoczony. – To inna polityka niż prowadzona do tej pory. To poprzedni rząd likwidował polskie placówki dyplomatyczne w całym szeregu krajów. Ofensywa m.in. na tym polega, że ta obecność polska ma wrócić – podkreślił Andrzej Duda. Dziennikarze zwrócili uwagę na wiele pustych miejsc na sali sejmowej podczas przemówienia ministra. – Ja byłem. Uważam, że było to dobre i ważne wystąpienie – skomentował prezydent.
Andrzej Duda podkreślił także wspólne stanowisko wobec Rosji, jakie od początku prezentowali minister Waszczykowski, rząd oraz on sam. – To jest nasz wielki sąsiad. Powinniśmy mieć dobre relacje z sąsiadami. Ale wszystko niech się opiera na prymacie prawa międzynarodowego. Musimy oczekiwać tego, że jeżeli bezpieczeństwo ma być utrzymane, jeśli staramy się, by był pokój w naszym sąsiedztwie i na świecie, to podstawowy jest tutaj prymat prawa międzynarodowego – podkreślił prezydent. Nie ukrywał, że Polska chce mieć jak najlepsze stosunki z Rosją, „ale oczekujemy, że Rosja prawa międzynarodowego będzie przestrzegała”.
Maj/interia.pl
Przekaż wieści dalej!