Prezydent podpisał nowelizację Kodeksu karnego. Będzie kara więzienia za „dezinformację”
Za arbitralnie uznaną „dezinformację” można będzie trafić do więzienia. To jeden z nowych przepisów, których nowelizację podpisał prezydent III RP Andrzej Duda. Wśród zmian również kary za jakiekolwiek fotografowanie „obiektów ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa”.
Większe kary za szpiegostwo
Wśród zmian sensowne są większe kary za szpiegostwo. Za działalność na rzecz obcego wywiadu obecnie grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Po zmianie kara za to wyniesie od pięciu do 30 lat więzienia.
Z kolei za szpiegostwo polegające na udzielaniu wiadomości obcemu wywiadowi obecnie grozi do trzech lat więzienia. Po zmianach kara wyniesie do ośmiu lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Kierowanie i organizacja działalności obcego wywiadu na terenie III RP będzie karane od 10 lat więzienia do dożywocia. Obecnie kara wynosi od 5 lat. Dożywocie będzie grozić również temu, kto w ramach działalności na rzecz obcego wywiadu „dokonuje dywersji, sabotażu lub dopuszcza się przestępstwa o charakterze terrorystycznym”.
Kara dożywocia będzie groziła też mundurowym, którzy działali dla obcego wywiadu. Z kolei osoby, które podejmują działalność dla obcego wywiadu na terytorium III RP, bez zgody odpowiednich organów, ale których działalność nie jest wymierzona w państwo na ziemiach polskich, będą mogły trafić do więzienia na okres do ośmiu lat.
Kara za „dezinformację”
Dalej zmiany są już oburzające. Po pierwsze, za przekazanie „dezinformacji” będzie można trafić na co najmniej osiem lat do więzienia. „Dezinformacja” w myśl przepisów, to rozpowszechnianie „nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji, mających na celu wywołanie poważnych zakłóceń w ustroju lub gospodarce”.
Najwyraźniej przepis wprost łączy takową dezinformację z działalnością na rzecz obcego wywiadu. Wskazuje na to fakt, że tej karze mają nie podlegać osoby, które „dobrowolnie poniechały” dalszej działalności dla obcego wywiadu i przekazały służbom III RP „wszystkie istotne okoliczności popełnionych czynów”. Inna sprawa, że wszelka krytyka władzy jest nieironicznie przez ludzi resortu służb specjalnych nazywany „działalnością na rzecz obcego państwa”, więc od razu widać, że przepis ten może posłużyć do niszczenia środowisk krytycznych wobec rządzącej oligarchii.
Absurdalny zakaz fotografowania
Oburzający ale i absurdalny jest nowy przepis, który zakazuje „fotografowania i utrwalania obiektów ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa”. Trzeba mieć zezwolenie na robienie tego typu zdjęć. W razie złamania przepisu, człowiekowi grozi areszt lub grzywna. Możliwy będzie też przepadek przedmiotów służących do popełnienia tego czynu.
Ten pomysł krytykował solidnie Łukasz Warzecha. Jak podkreślił, przepisy de facto zakazują robienia zdjęć pokazujących miasta, panoramy, etc.. Obiekty uznawane za ważne dla bezpieczeństwa państwa są bowiem stosunkowo powszechne.
Większość przepisów wejdzie w życie 1 października. Część w ciągu 14 dni od ogłoszenia nowelizacji.
nczas.com / kontrrewolucja.net
fot. YT/Gazeta.pl
Przekaż wieści dalej!
To co teraz z kuklińskim? Szpieg czy patriota oto jest pytanie
A co z mową o plandemii, kontroli umysłu, broniach energii skierowanej?