Przestępcy – imigranci problemem w USA
Imigranci nie mogą przebywać w areszcie dłużej niż sześć miesięcy. Przestępcy niechciani przez ojczyste kraje wracają więc na amerykańskie ulice.
Władze USA mają spory problem z przestępcami obcego pochodzenia. Zgodnie z przyjętym w 2001 roku prawem nie można bowiem przetrzymywać w areszcie imigranta przez czas dłuższy niż pół roku (chyba, że zagraża on bezpieczeństwu państwa). Z tej przyczyny mnóstwo przestępców pochodzących m.in. z Kuby po sześciu miesiącach znów wraca na ulice. Jeżeli kraj pochodzenia imigranta nie zgadza się na jego deportację (a najczęściej tak jest), władze nie maja wyjścia i muszą zwolnić aresztowanych, którzy powracają do swojej przestępczej działalności. Republikańscy kongresmeni od lat próbują wprowadzić poprawki, które zapobiegałaby przyjmowaniu imigrantów z krajów, które regularnie odmawiają deportacji – odrzucali je jednak administracje kolejnych prezydentów.
Prym wiodą imigranci z Kuby – w zeszłym roku amerykańskie areszty opuściło 2, 5 tys. przestępców pochodzących z tego kraju. Kuba odmówiła deportacji ponad 800 z nich. Przyjęcia swoich obywateli, którzy popełnili występki przeciw prawu odmawiają też regularnie Wietnam, Honduras, Gwatemala, Salwador i Liberia. Tymczasem przestępcy wracającą na ulice i psują opinie tym imigrantom, którzy wiodą uczciwe życie w Stanach Zjednoczonych.
Mgot/pch24
Przekaż wieści dalej!