Rozejm na Ukrainie to fikcja
Pomimo formalnie zawartego rozejmu, na Ukrainie wciąż nie jest spokojnie. Do walk dochodzi w miejscowości Debalcewe, zwłaszcza na drodze do Artiomska.
Ukraińskie siły zbrojne twierdzą , że udało im się zabezpieczyć jedną z dróg prowadzących do miasta, dzięki czemu są w stanie dostarczać tam uzbrojenie i zaopatrzenie. Separatyści oświadczyli, że wzięli w okrążenie ponad 5000 żołnierzy ukraińskich. Wzywają ich do złożenia przez nich broni.
Porozumienie zawarte w Mińsku jest tylko teoretyczne. Na wschód Ukrainy po obu stronach frontu ciągną kolumny wojskowe z ciężkim sprzętem. Oznacza to, że konfrontacja na jeszcze większą skalę jest tylko kwestią czasu. Zapewne wkrótce w okolicach Mariupola ponownie dojdzie do walk, bo pojazdy wojskowe na Krymie nie jeżdżą kolumnami przypadkiem.
Separatyści nie chcą również porzucić terenu Donbasu. Ostrzał trwa cały czas, a sztab armii ukraińskiej twierdzi, że w ciągu ostatnich 24 godzin doszło do 112 potyczek z separatystami. Atakują oni coraz mocniej, zaś Ukraińcy nie pozostają im dłużni
Pitak/wolnemedia.net
Przekaż wieści dalej!