Ruch Narodowy Rozbity

Obóz Narodowo-Radykalny wydał wczoraj oświadczenie, w którym deklaruje odejście z Ruchu Narodowego. Dzisiaj zaś jedyny szerzej rozpoznawalny działacz ONR i niedawny kandydat RN na prezydenta, Marian Kowalski, został usunięty z funkcji wiceprezesa partii.
Po ogłoszeniu przez Pawła Kukiza „jedynek” na swoich listach, na których znaleźli się czołowi liderzy RN (TUTAJ), Obóz Narodowo-Radykalny wydał oświadczenie, w którym dystansuje się od działań partii. „Ruch Narodowy, który zakładaliśmy miał być szeroką platformą porozumienia środowisk nacjonalistycznych w Polsce. Miał przysposabiać działaczy do tworzenia oddolnej, jakościowej zmiany, począwszy od naszych lokalnych wspólnot, po zmiany na samych szczytach administracji państwowej. Dzisiaj wiemy, że polityczna odnoga RN całkowicie wypełniła cały projekt. Społeczny segment RN jest fikcją, całkowicie zdominowaną przez działaczy partyjnych. W takich warunkach nie może być mowy o dalekosiężnych działaniach społecznych, ponieważ wszystko jest podporządkowane pod bieżącą politykę. Ten stan jest celowo utrzymywany przez partyjnych liderów, którzy pomimo pięknych frazesów o oddolności, nie dopuszczają do siebie myśli o prawdziwie społecznym charakterze RN” – czytamy w oświadczeniu.
ONR ogłasza również, że odchodzi z Ruchu Narodowego. „W związku ze sprzeniewierzeniem się ideałom, jakie u zarania RN przyświecały nam wszystkim, jesteśmy zmuszeni opuścić Ruch Narodowy. Robimy to z wielkim żalem i poczuciem zawiedzionych nadziei, jakie pokładaliśmy w naszym wspólnym dziele. W tym miejscu apelujemy do Koleżanek i Kolegów brnących w bagno konformizmu o otrzeźwienie” – napisali liderzy ONR.
Dzisiaj zaś Marian Kowalski na Facebooku poinformował, że został odwołany ze swojej funkcji w Ruchu Narodowym. „Właśnie otrzymałem informację od Roberta Winnickiego, że odwołuje mnie z funkcji wiceprezesa partii Ruch Narodowy. Ledwie złożyłem oświadczenie, że nie będe kandydował z list Kukiza a ten sypnął atrakcyjnymi miejscami na liście działaczom RN. Kornel Morawiecki w wywiadach akcentuje, że RN został wzięty do Kukiza ze względu na posiadane struktury ale podkreśla, że listy i tak można zmienić a te się jemu nie podobają. Traktowanie narodowców jak chłopców do czarnej roboty i trwałość przekonań Kukiza ciągle stawiają całość projektu pod dużym znakiem zapytania. Może to osobiste wrażenie ale przyłączenie się do obozu wroga budzi we mnie wstręt. W końcu co szkodziło Żołnierzom Wyklętym zostać UBowcami? A jednak woleli nie jadać „ośmiorniczek”” – napisał były kandydat na prezydenta.
Całość oświadczenia ONR można przeczytać TUTAJ.
CWIK/kierunki.info, Facebook
Przekaż wieści dalej!