Rząd boi się użyć broni przeciwko nachodźcom
– Używanie broni to jest ostatnia rzecz, którą chcielibyśmy zrobić. Podczas spotkania prezydenta i ministrów były omawiane scenariusze wojny hybrydowej realizowane przez Białoruś – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller po spotkaniu Andrzeja Dudy z uczestnikami sztabu kryzysowego ws. sytuacji na granicy. Ciężko nie odnieść wrażenia, że to wyraźny strach przed nieistotną opinią Zachodu.
Podczas konferencji po obradach Biura Bezpieczeństwa Narodowego rzecznik rządu Piotr Müller mówił, że ze strony służb białoruskich dochodzi do prowokacji na naszej granicy.
– W tej chwili u polskich granic jest między 3 a 4 tys. osób, które są w bezpośredniej bliskości naszej granicy. Używanie broni to jest ostatnia rzecz, którą chcielibyśmy zrobić – powiedział Müller.
– Jeśli chodzi o scenariusz wojny hybrydowej, które są de facto realizowane w tej chwili przez stronę białoruską, to było to omawiane, ale informacje, szczegóły w tym zakresie są klauzulowane – dodał rzecznik rządu.
Paweł Soloch, szef BBN zapewnił natomiast, że prezydent i rząd „rozważają różne warianty” rozwiązania obecnej sytuacji i są w „nieustającym kontakcie z partnerami z NATO i UE”. Dodał, że na Mińsk powinny być nakładane nowe sankcje, zaś obecne zwiększone.
radiozet.pl
Przekaż wieści dalej!