Sejm przyjął konwencję „przemocową”
Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu została ratyfikowana konwencja Rady Europy o zwalczaniu i zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Teraz jeszcze ustawa ratyfikująca konwencję czeka na zgodę Senatu oraz podpis prezydenta.
Konwencja przemocowa została sporządzona w Stambule 11 maja 2011 roku. W Polsce przyjęto ją głosami 254 posłów. 175 było przeciw, natomiast 8 wstrzymało się od głosu.
Przypomnijmy, że nazwa konwencji o zwalczaniu przemocy wobec kobiet jest jedynie przykrywką do wprowadzenia ideologii gender. Do tego dochodzą nowe definicje m.in. ról społeczno-kulturowych i tożsamości płciowej. Zgodnie z konwencją zostaje zachwiany prawdziwy model małżeństwa i rodziny. Tym samym Unia Europejska pomija inne ważniejsze przyczyny przemocy: uzależnienia od alkoholu i narkotyków albo nawet od pracy.
– Chciałbym postawić pytanie naszym parlamentarzystom, dlaczego taki normatywny dokument nie mówi nic na temat konkretnych przyczyn przemocy, takich, jak brak pracy i różne emocjonalne powikłania, alkoholizm, rozpad rodziny, propagowanie przemocy w świecie wirtualnym, itp. Wszystko to rodzi niestety poważną obawę, że wprowadzanie dokumentu o tak mocnym umocowaniu prawnym jak Konwencja, wymierzone będzie raczej w tzw. tradycyjne modele małżeństwa i rodziny, uznawane a priori za źródła przemocy – stwierdził abp Wojciech Polak, Prymas Polski.
Pojawiają się jeszcze problemy natury konstytucyjnej. – Rozwiązania konwencyjne są sprzeczne z art. 25 ust. 2 Konstytucji, który deklaruje bezstronność światopoglądową państwa. Konwencja nie wprowadza nowych instrumentów pomocy ofiarom przemocy. Techniczne rozwiązania zawarte w Konwencji w ogromnej większości powielają obowiązujące już w Polsce przepisy oraz programy rządowe – tłumaczy Magdalena Korzekwa z Fundacji CitizenGO.
AMMO/Naszdziennik.pl, gosc.pl
Przekaż wieści dalej!